Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 28 z 28

Wątek: Wiem,że nie powinno się gotować w chuście... :D

  1. #21
    Chustopróchno Awatar Soul
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Toruń*Magic*City
    Posty
    10,713

    Domyślnie

    To i ja dołączę , my w pouchu lubimy zagniatać ciasteczka



    pomagamy mamie mieszać i robimy miny



    a kiedy mama nie chce dać ciasteczek - podjadamy ukradkiem korale (już bez chusty)



    PS. Wizyty w WC to chyba norma dla wszystkich mam ja wielokrotnie, i do dziś uprawiam ten sport ekstremalny
    Mikołaj 2007, Ignaś 2010, Jasiulek 2015, Mieszko 2018




  2. #22
    Chustomanka Awatar Genowefa
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    1,435

    Domyślnie Re: tanczymy

    Cytat Zamieszczone przez -Agnieszka-
    to ja do wszystkich powyzszych dorzucam taniec z dzieckiem w chuscie- my akurat na pleckach ale inne mamy na brzuszku
    tutaj wklejam linki
    http://pl.youtube.com/watch?v=ljebSN3Rg84
    http://pl.youtube.com/watch?v=DKfcltiI1ms

    naprawdę fajnie jest tak sie spotkać i potanczyc
    Kurcze, aż mnie ciarki przeszły, jak oglądałam te filmy Jakbym oglądała taniec kulturalny z innego kraju- SUPER!! Też tak chcę!
    Ciekawe czy u mnie w Łodzi są jakieś fajne zajęcia dla mam z dziećmi?

    Soul Super zdjęcia! Tak swojsko się zrobiło, jak z mojej kuchni
    ..

  3. #23
    Chustopróchno Awatar Soul
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Toruń*Magic*City
    Posty
    10,713

    Domyślnie

    Monetete, dziękuję!

    Agnieszko, dopiero dojrzałam filmiki, cudne!

    I od razu zasypię cię pytaniami, gdzie tak mamy się spotykają potańczyć? Czy to nie hawajski taniec? Kto prowadzi zajęcia, i czy byłby chętny w innym mieście robić?

    Plis, daj znać!!!!
    Mikołaj 2007, Ignaś 2010, Jasiulek 2015, Mieszko 2018




  4. #24
    Chustomanka Awatar Genowefa
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    1,435

    Domyślnie

    I jo też zainteresowana!!!
    ..

  5. #25
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    494

    Domyślnie

    [quote="Monetete":1i4v8x15]

    ...::: PRZEPIS NA BOTWINKĘ:::....

    Wrzucasz do gar(nk)a z osoloną, gotującą się wodą:
    - udka od kurczaka (ja wrzucam dwa, można jedno),
    - później ziemniaczki pokrojone w kostkę,
    - włoszczyznę (wszystko w plasterki najlepiej, tak jak się kroi rzodkiewkę na kanapki)
    - buraczki, też w plasterki/malutkie kawałeczki
    I ma się tak gotować od 20min do pół godzinki (zależy czy są stare czy młode ziemniaczki).

    Potem dodajesz:
    a) (jeśli karmisz piersią) łyżkę jogurtu naturalnego
    b) (a dla mam nie karmiących można) śmietanę i moja mama dodaje
    jeszcze łyżkę mąki, żeby zagęścić ale według mnie nie trzeba

    - kostkę drobiową (na mój gar idzie półtorej )
    - i na końcu najważniejszy ale to najważniejszy składnik, nadający najlepszy smaczek i sens tej zupy - drobno posiekane liście botwinki (to te odrastające od buraka ) razem z tymi fioletowymi łodyżkami..
    i ma się gotować z 15- 20 min. Zresztą posmakuj czy ok. Możesz też doprawić pieprzem. Moja mama twierdzi, że cukier się dodaje (4 łyżki na gar) ale ja być mamą karmiącą i ja nie jadać cukru w takiej postaci, zresztą jak mama powiedziała, że cukru dodaje, to żeśmy z mężem oczy postawili bo ta nasza bez cukru jest pyszniutka.

    ...:::: FIN ::::.....


  6. #26
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    494

    Domyślnie

    [quote="Monetete":8yo86rss]

    ...::: PRZEPIS NA BOTWINKĘ:::....

    Wrzucasz do gar(nk)a z osoloną, gotującą się wodą:
    - udka od kurczaka (ja wrzucam dwa, można jedno),
    - później ziemniaczki pokrojone w kostkę,
    - włoszczyznę (wszystko w plasterki najlepiej, tak jak się kroi rzodkiewkę na kanapki)
    - buraczki, też w plasterki/malutkie kawałeczki
    I ma się tak gotować od 20min do pół godzinki (zależy czy są stare czy młode ziemniaczki).

    Potem dodajesz:
    a) (jeśli karmisz piersią) łyżkę jogurtu naturalnego
    b) (a dla mam nie karmiących można) śmietanę i moja mama dodaje
    jeszcze łyżkę mąki, żeby zagęścić ale według mnie nie trzeba

    - kostkę drobiową (na mój gar idzie półtorej )
    - i na końcu najważniejszy ale to najważniejszy składnik, nadający najlepszy smaczek i sens tej zupy - drobno posiekane liście botwinki (to te odrastające od buraka ) razem z tymi fioletowymi łodyżkami..
    i ma się gotować z 15- 20 min. Zresztą posmakuj czy ok. Możesz też doprawić pieprzem. Moja mama twierdzi, że cukier się dodaje (4 łyżki na gar) ale ja być mamą karmiącą i ja nie jadać cukru w takiej postaci, zresztą jak mama powiedziała, że cukru dodaje, to żeśmy z mężem oczy postawili bo ta nasza bez cukru jest pyszniutka.

    ...:::: FIN ::::.....


  7. #27
    Chustopróchno Awatar Soul
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Toruń*Magic*City
    Posty
    10,713

    Domyślnie

    -Agnieszka-, ponawiam pytanie
    Mikołaj 2007, Ignaś 2010, Jasiulek 2015, Mieszko 2018




  8. #28
    Chustomanka Awatar Genowefa
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    1,435

    Domyślnie

    Soul intrygujące masz to zdjęcie obok Ja też muszę jakieś intrygujące sobie sprawić
    ..

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •