moim mało wprawnym i doświadczonym okiem - jak na początki: SUPER!Też tak chcę... jutro od rana trenujemy, hehe
![]()
moim mało wprawnym i doświadczonym okiem - jak na początki: SUPER!Też tak chcę... jutro od rana trenujemy, hehe
![]()
Julka (VII 2009), Kornelia (V 2013), Konstanty (IX 2014)
Mój blog szydełkowy: sylabelle.blogspot.com
FB: https://www.facebook.com/sylabellesylabelle
fajnie wam
przyznaj, plecak to nowa era chustonoszenia, nie?
(uwielbiam mieć dziecko na plecach)
2007, 2009, 2016
no prosze ... pamietam jak sie Blanka co dopiero urodzila ...a tujuz taka duza z niej pannica
i na plecach wyladowala![]()
dzięki, nooo.lubię ją bardzo-a ostatnio jest u mnie na topie
.
zupełnie nowa jakość. I przezycia tez nieziemskie - zarówno dla mnie jak i dla Blanki. Juz nie nie moge doczekac jak sie innych naucze...
oj prawda, oj prawda.....leci czas niemiłosiernie, nie ma co próżnowac tylko nosic, nosic i jeszcze raz nosic...![]()
a ja jakos nie mogę się przemóc do plecaczka, nawet nie tyle samego wiązania się boję, co tego, że mała będzie potrzebowała mojej pomocy, a ja nie będę w stanie jej szybko odwiązac i uratować.. jak sobie poradzić z czymś takim? bo nosić na plecach chcę bardzo..
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
ja też się tego bałam, ale w sumie na dwór jeszcze nie chodzimy z plecaczkiem, tylko jak musze w domu cos zrobic typu odkurzanie, albo krojenie czegos, a mały akurat nie chce leżec na macie. Ja się bałam, ze sie zachłyśnie śliną, bo mu ząbek szedł. Ale było ok
mój był z góry przez ramie wrzucany od poczatku od I razu. Zaciesza się przy tym
no kolejna plecakowa chustomamabrawo!!!
Ostatnio edytowane przez Meta ; 02-03-2010 o 07:56