Widziałam 2 mamy chustujące: jedna w jakimś elastyku dwustronnym w kolorze śliwkowo-fiołkowym karmiła maleństwo w restauracji, a druga mościła ciut starsze dziecko również chyba w chuście beżowej ze sznureczkiem ściągającym materiał na karku dziecka... (zupełnie nie wiem, co to?).

Pozdrawiam!