Moj tato w zeszlym tygodniu wrocil z Indii, to byla juz 10 czy ktoras tam jego wyprawa... Nie widzial noszonych dzieci w chustach, widzial kobitki w sari, ktore na biodrze nosily przytrzymujac dziecko szalem z sari. Z Tybetu mam oryginalny hmong, to takie cos podobnego do MT, postaram sie wkleic foty.