są

janka i tośka chustowane od urodzenia. wózek mieliśmy kupić "kiedy okaże się potrzebny". jeszcze się nie okazał.
janka wsiadła do wózka po raz pierwszy, kiedy miała 16 m-cy (babcia pożyczyła spacerówkę, żeby wnuczkę wziąć na spacer

). wózkowe spacery trwały krótko, bo wkrótce młoda odkryła uroki chodzenia na własnych nogach.
na co dzień jestem sama z dziewczynami, mąż towarzyszy w spacerach w weekendy, obie babcie póki co daleko. tośka na plecach, janka na własnych nogach. starsza potrafi przejść naprawdę spore dystanse, lubi chodzić. nosić daje się tylko tacie, w ten sposób, przytulaniem, rekompensuje sobie jego nieobecność w ciągu dnia.