Cytat Zamieszczone przez enka75 Zobacz posta
to na początek bo po suwaczku widzę 100 lat dla Tosi
Bo właśnie zastanawiały mnie takie banalne sprawy jak zakupy z dzieckiem , te siaty w rękach choć w sumie zawsze siaty są w rękach heheh, a czy nie było takiej sytuacji że chciałaś w danym momencie miec wózek tz czy nie pomyślałaś "o teraz to wózek by był lepszy" ??
tak właśnie się zastanawiam, moja mała ma za chwilę 5 m-cy, za jakiś czas zacznie chodzić wiec i wózek zbędny. W sumie, za jeden dobry wózek mozna ze 4 wypasione chusty kupic
Tosia dziękuje posapując przez sen
plecak, plecak! przy jednym dziecku sprawdzał mi się idealnie.
przy dwójce nie robię dużych zakupów na spacerach.

długo się zastanawiałam, czy sobie kiedyś pomyślałam "o teraz to wózek by był lepszy" i z ręką na sercu - nie przypominam sobie. ale mogę różne sytuacje wymyślić.
gdybym mieszkała w domu z ogrodem, to wystawiałabym wózek z dziecięciem do ogrodu, a sama niedaleko popijałabym herbatę i czytała książkę (bardzo kuszące).
gdyby babcie były blisko i często zabierały potomstwo na spacer, to wózek by im się przydawał (też kuszące).
gdybyśmy mieli blisko fajną knajpę, to młode mogłoby w wózku leżeć (dotyczy b. małego dziecka. większe chce siedzieć przy stole i jeść. a kiedy janka była b. mała, to wnosiliśmy do środka fotelik samochodowy).

kiedy zdarzy mi się pomyśleć, że wózek lepszy, to pewnie sobie sprowadzę, ten pożyczony przez babcię (wciąż czeka na użytkowniczki)