Pokaż wyniki od 1 do 20 z 36

Wątek: przegrzanie w chuście

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aga Zobacz posta
    szczerze - nie powinno się nosić dziecka na kurtkę.. zaburza to naturalną fizjologiczną krzywiznę kręgosłupa - na kurtkę nie da się chusty dociągnąć tak mocno aby było poprawnie.
    nie noszę na kurtkę, tylko w rozpiętej kurtce, ale mała jest w kombinezonie zimowym, bo moja kurtka się na niej nie dopina... chyba, że masz na myśli, że nie powinno się na kurtkę na dziecku??
    Cytat Zamieszczone przez rebelka Zobacz posta
    .... I szczerze mówiąc nie wiem jak sobie inny sposób od lżejszego ubierania wyobrażasz na ochłodzenie.
    no właśnie sobie nie wyobrażam, ale wiem, że to nie oznacza, że on nie istnieje, dlatego pytam bardziej doświadczonych
    wiem, że w miarę ocieplania się mój problem przestanie istnieć, ale jednak dopero jest luty, a na nową dużą kurtkę widoków brak..
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  2. #2
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,800

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez IzaBK Zobacz posta
    wiem, że w miarę ocieplania się mój problem przestanie istnieć, ale jednak dopero jest luty, a na nową dużą kurtkę widoków brak..
    Dopinka rozwiąze problem
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  3. #3
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    kurtka dziecka właśnie zaburza.
    ja kupiłam sobie w lumpku wielki polar i pod nim nosiłam Franka prawie do 2 roku życia ( o ile wychodziłam na krótko, bo jak umiał juz chodzic to sam chciał
    tanie a przyjemne rozwiązanie
    można też zrobić poncho no-sew ( znaczy bez szycia na stronie Klubu jest instrukcja a poncho tanie i przyjemne w uzyciu

  4. #4
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    185

    Domyślnie

    ja ubieram dziecko tak jak siebie i dopiero na to kurtka (w końcu dziecko też człek, tyle że mały, ale tak samo ciepły/zimny jak duży), może do rozpiętej kurtki byłaby dobra osłonka? albo patent z olbrzymim polarem

  5. #5
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    to ja tylko dodam, ze ja sie na poczatku pocilam straszliwie noszac zawsze i wszedzie (po domu, ubrana tylko w podkoszulek, dziec takoz - tez). jak troche ponosilam, organizm sie przyzwyczail - to i pocic sie przestalam (dopoki upal nie przyszedl, rzecz jasna ). czasem to nie kwestia ubrania musi byc, a po prostu przyzwyczajenia...

    ja nosilam na poczatku w polarze albo kurtce malza, bez problemu sie dopinalam z malym w srodku...
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  6. #6
    Chustoguru Awatar mmadzik
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,824

    Domyślnie

    Kombinezon polarowy jest suoer rozwiązaniem. Ja używam i jest ok - nie pocimy się, a to cienka warstwa na dziecku i nie ma problemu z dociąganiem.

  7. #7
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    ja też małą czasem noszę "na wierzchu" - tzn. z moją kurtką zapiętą tylko do pupy. Ubieram ją w polarkowy kombinezonik - dość cienki, więc z dociąganiem i uzyskaniem fizjologicznej pozycji nie ma problemu, a pod kombinezonik tylko body + rajtuzki. No i oczywiście czapa i szalik na zmarznięcie w sumie narażone są tylko nóżki (bo reszta schowana w chuście, jak jeszcze zamotasz w kieszonkę i rozłożysz poły to nie ma co się martwić o to, że młode zmarznie. A na nóżki można dodatkowo geterki założyć

    a my dziś byłyśmy pierwszy raz w tym roku bez kurtki i bez kombinezona - młoda na bodziak i rajstopki miała taki dziergany pajacyk (jak sweterek) i grube skarpetki. Na to chusta z wełną (2X) i poncho. Było nam bosko!! No ale u nas dziś 8 st. C - mam nadzieję, że to wiosna
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •