Pokaż wyniki od 1 do 20 z 35

Wątek: co dla rozpieszczonej?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar aniakom
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,203

    Domyślnie

    Albo ja tak po polsku piszę
    Julka 2001, Zosia 2007

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    5,746

    Domyślnie

    a aare? bardzo niedoceniona chusta. bardzo....a welna to bajeczka.

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nata76 Zobacz posta
    a aare? bardzo niedoceniona chusta. bardzo....a welna to bajeczka.
    to samo sobie pomyślałam
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie

    cudowne barwy ma EllaRoo Ysabel lub La Rae
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  5. #5
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Z tymi Neobulle to chyba różnie bywa. Miałam trzy różne i każda z nich była całkiem inna. Mialam mocno zlamaną Lole i była gruba, kocykowata i miekka jak flanela, w dotyku tez jak flanela tylko bardzo gruba. Julka Neobulle mimo, że lamana jako hustawka przez pierwsza właścicielke i kilka razy noszona przeze mnie byla sztywna, twarda i dośc szorstka, i srednio gruba. Teraz mam Manon Rouge i jest niezbyt gruba, nie jest sztywna i jest sliska w dotyku ( cos jak BB zielona papryczka ). Zdecydowanie najbardziej przypadla mi do gustu ta ostatnia i przez dlugi czas jej nie sprzedam. Doszlo nawet do tego ze zaczęłam rozpatrywać sprzedaż niesprzedawalnej Inki a zostawienie na zawsze Manona zamiast Inki ( miałam postanowienie zostawic Inkę na zawsze u nas )


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar aniakom
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,203

    Domyślnie

    No, toś mi, Lemonko, zabiła ćwieka. Czyżbym miała jednak jeszcze jedną Neobulle popełnić?... Ja miałam cudnego, kocykowatego, grubegi i miękkiego Simona, nosił Zosię zeszłej zimy i bardzo nam było dobrze.
    Julka 2001, Zosia 2007

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    z czystym sumieniem mogę polecić la poche a kangourou. a może aprosas? tylko jej nie miałam w rękach, ale pasiaczki śliczne są
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  8. #8
    Chusteryczka Awatar tsumiko
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    1,993

    Domyślnie

    Kusza mnie te neobulki powiem szczerze,chodzi mi o kolorowe,drobne paseczki wlasnie.Aare jakos nie przypada mi do gustu,generalnie z pasiakow didka pasuje mi tylko Evka.A aprosas...zaden mi sie nie spodobal,rany julek jaka ja wybredna jestem!
    Iza,mama Mikolaja (czerwiec 2008) i Leny (czerwiec 2010)

    tsumiko w kuchni


  9. #9
    Chustoholiczka Awatar aniakom
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,203

    Domyślnie

    z czystym sumieniem mogę polecić la poche a kangourou
    Czy one są tkane diagonalnie (a co za tym idzie różnią się prawą i lewą stroną)?
    Julka 2001, Zosia 2007

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •