Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 27 z 27

Wątek: powrót do pracy z dzieckiem w chuście

  1. #21
    Chustoholiczka Awatar slonetshko
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    uk
    Posty
    4,139

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez busia Zobacz posta
    7h po porodzie nawet usiąść porządnie nie mogłam

    o tym samym pomyślałam...
    Ja tam długo dochodziłam do siebie, więc nie wyobrażam sobie takiej sytuacji

  2. #22
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,570

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez figa84 Zobacz posta

    Wiecie co, mi się już skońćzyło 20 tygodni macierzyńskiego i za niedługo wracam do pracy. I jak tak patrzę na to moje maleństwo, to mi sie płakać chce, że nie będę mogła jej cały dzień tulić i przyglądać się jak choćby atakuje kolejną zabawkę.... Dla mnie macierzyńskie mogło by i rok trwać....
    mozna przedłuzyc 2 tyg - płatne
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  3. #23
    Chustomanka Awatar iska1
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    538

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanti Zobacz posta
    cudownie że kobieta miała wybór, ale czy dziecko też taki miało ?

    hmmmm sama nie wiem, nie wiem czy szkoła to dobre miejsce dla człowieka który kilka godzin wcześniej pokonał z olbrzymim trudem drogę na świat.
    Ładnie powiedziane, zgadzam się całkowicie.

  4. #24
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    IMO - mega przegięcie...

    co do pracoholizmu - byłam pracoholikiem przed porodem, jeszcze w dzień porodu pracowałam do 16.00 a o 19.00 pojechałam do szpitala niemniej pojawienie się Justi wyleczyło mnie kompletnie i ciężko było mi do pracy wrócić... jestem szefem firmy własnej, więc jak wszem i wobec wiadomo w takiej sytuacji macierzyński to tylko marzenie (w zasadzie to jeszcze w szpitalu odbierałam telefony od pracowników)

    a małą do firmy wzięłam jak miała jakieś 2 tygodnie (to jeszcze nie w chuście, a w foteliku samochodowym), a jak miała jakieś 6 tygodni to sobie już na lajcie pracowałam z małą zamotaną. Teraz już tak się nie da, bo małej się nudzi w chuście, więc zostaje w domu z tatą
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  5. #25
    Chusteryczka Awatar Mika
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Wa-wa Jelonki
    Posty
    1,968

    Domyślnie

    super że ten temat został poruszony (własnei szukałam) bo jestem jedną z tych co to po macierzyńskim muszą wrócić do pracy ( z takich czy innych powodów). Ja piszę że MUSZĘ bo to dla mnei przymus (wiadomo finanse sic! ) Zdecydowanie jestem za tym by macierzyński trwał 1 rok. Małą musze do żłobka oddać (fakt żłobek fajniutki i opiekunki też super a co ważne one noszą i przytulają dzieciaczki co zazwyczaj w żłobkach się nie zdarza ) ale mimo to mam wieeelkiego stresa i czasami łapię doła. Pierwsze dni, tygodnei w pracy będą dla mnei prawdziwym horrorem a dla małej ? Hmm ponoć im młodsze dziecko tym łatwiej się adaptuje. Sama nie wiem. Jeszcze przed zajściem, praca była dla mnie ważna, to że dziecko będzie w żłobku było "oczywistą oczywistością" a teraz ??? Jak to określam mam tictaca w głowie I najchętniej z małą bym do pracy wróciła ale niestety warunki temu nie sprzyjają
    dobra musiałam się wygadać bo im bliżej tego momentu tym bardziej mnie to dołuje

  6. #26
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    567

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez enka75 Zobacz posta
    super że ten temat został poruszony (własnei szukałam) bo jestem jedną z tych co to po macierzyńskim muszą wrócić do pracy ( z takich czy innych powodów). Ja piszę że MUSZĘ bo to dla mnei przymus (wiadomo finanse sic! ) Zdecydowanie jestem za tym by macierzyński trwał 1 rok. Małą musze do żłobka oddać (fakt żłobek fajniutki i opiekunki też super a co ważne one noszą i przytulają dzieciaczki co zazwyczaj w żłobkach się nie zdarza ) ale mimo to mam wieeelkiego stresa i czasami łapię doła. Pierwsze dni, tygodnei w pracy będą dla mnei prawdziwym horrorem a dla małej ? Hmm ponoć im młodsze dziecko tym łatwiej się adaptuje. Sama nie wiem. Jeszcze przed zajściem, praca była dla mnie ważna, to że dziecko będzie w żłobku było "oczywistą oczywistością" a teraz ??? Jak to określam mam tictaca w głowie I najchętniej z małą bym do pracy wróciła ale niestety warunki temu nie sprzyjają
    dobra musiałam się wygadać bo im bliżej tego momentu tym bardziej mnie to dołuje
    Jakbym o sobie czytała.... Ja się zdecydowałam o miesiąc sobie wolne przedłużyć, trochę zacisnąć pasa i już.... i udało mi się siostrę przekonać, żeby się małą zajeła do października (bo potem wraca na studia). A w ciąży to nawet złobki oglądałam, a teraz nie mam serca do tego....

  7. #27
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    jestem nauczycielem i w życiu bym dziecka tuż po porodzie do szkoły nie wzięła. Wiecie jaki tam jest kurz na przerwach, choroby i ogromny hałas?wg mnie tak kobieta przesadziła

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •