będę pomagała sąsiadce zamotać jej córkę... i mam jeden problem. Mała już siedzi - jak się wiąże takie dziecko??
Czy "tradycyjnie", czyli najpierw dociagam np. 2x, kieszonka potem wyciągam ręce;
czy może wkładam dziecko do chusty wyciągam ręce i wtedy dopiero dociągam??
Osobiście wydaje mi sie, że najpierw powinnam podociągać, ale z drugiej strony jak porządnie dociagniemy to damy rade wyciagnać jej ręce![]()