Zdjęcia super-masakrujące!
Ulotka fajna tylko brakuje zdjęcia dziecka umieszczonego w prawdziwym nosidełku z przodu-wtedy łatwiej porównać i wiadomo o co chodzi. Edukacja jak najbardziej.
Wczoraj widziałam takie biedne dziecko w wisiadełku. Często kosztują tyle samo (np. Chicco itp), tylko ludzie nie wiedzą, że to badziew. Skoro takie wisiadełka można kupić w Smyku i innych sklepach dziecięcych to myślą, że jest dobre.