a my wczoraj w galerii mokotów widzieliśmy parę z dzieckiem w nowej wersji jakiegoś nosidła do noszenia z boku (na biodrze) pasy natomiast na jedno ramie.Wyglądało to strasznie,bo dziecko było sporej masy i ten zwis to naprawdę ja zaczęłam czuć na swojej miednicy.Jechaliśmy razem windą,więc stałam blisko i zaczęłam mówić do swojego M o tym dzieciaku,ale zabił mnie wzrokiem.Ośmieliłam sie na żywo skomentować,bo ludzie mówili po rosyjsku.Tak naprawdę nie zwróciłabym nikomu uwagi,ale nie wyglądało to dobrze.