Witam serdecznie, w końcu natrafiłam na ten dział i nadrabiam zaległości .

Jestem mamą sześciomiesięcznej Martusi, ślicznego, kochanego szkraba o pięknych oczach koloru głębokiego szafiru (odziedziczonych po teściu ). Na co dzień męczę studentów , ale teraz jestem przede wszystkim żoną i mamą i bardzo mi się podoba rola kury domowej, najchętniej poszłabym na wychowawczy, gdyby nie to, że nie mogę ... Z chustami po raz pierwszy zetknęłam się na szkole rodzenia, na razie mam pożyczonego elastyka polekonta i swoje dwie chusty: kółkową Babylonię Pineapple i cienkiego Hoppka i mam jeszcze parę chustowych marzeń... i zamierzam je realizować , a co!