może z tymi wiszącymi farfoclami to przesada, ale nam na szkole rodzenia i w szpitalu i przy starszej i przy młodszej córci zawsze położne powtarzały, że warg sromowych nie należy rozchylać celem mycia - cyt."okolice intymne oczyszczają się same" (tak jak uszka, czy nosek....?) ja oczywiście zaglądam tam małej i od czasu do czasu przemywam wacikiem zmoczonym w wodzie przegotowanej, przy kąpieli codziennej. Ale zalecenia położnych są jakie są! u pediatry przy okazji szczepień jest sprawdzane wszystko.... oprócz okolic intymnych (doktorka tylko rozpina pieluszkę, chyba po to żey węzły chłonne pomacać, i tyle), więc jakbym tu na forum nie wyczytała, to o czymś takim jak synechia nie wiedziałabym w ogóle! u naszej małej wydaje się wszystko w porządku
