Dziś wkładając duży puchaty szlafrok pieczołowicie dociągnęłam pasek i zawiązałam ciasny węzeł. Zorientowałam się jak już byłam zapakowana. Hm... Na pewno mi się nie zsunie![]()
Dziś wkładając duży puchaty szlafrok pieczołowicie dociągnęłam pasek i zawiązałam ciasny węzeł. Zorientowałam się jak już byłam zapakowana. Hm... Na pewno mi się nie zsunie![]()
Mały B: 2009
Mała T: 2012
ja często łapię się na tym,że próbuję dociągnąć szalik![]()
starsza 27.11.2008
młodsza 28.12.2010
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński -A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
			
			
			
			
			
				
wariatki!![]()
złotowłosa i trzy misie
<3 <3 <3
Ja składam ręczniki i koce takim samym systemem, jak chusty![]()
Właśnie pomyślałam że takie dociąganie szalika to trochę ryzykowne jest... Ale z drugiej strony jeśli miałyby być luzy...![]()
Mały B: 2009
Mała T: 2012
Ja się złapałam kiedyś na tym, że stojąc na pasach na czerwonym świetle (bez dziecka) macham odruchowo biodrami![]()
Bujanie to też fajny nawykostatnio bujalam się przy kasie w spożywczym, bez dziecka. Dodatkowo jeszcze mruczę. Tzn cichutko śpiewam, ale dla obserwatora może to nie być oczywiste..
A swoją drogą jak mam dziecko w chuscie to wiele zachowań wydaje mi się naturalne. Np śpiewanie właśnie.
Ostatnio edytowane przez ostroszyc ; 13-02-2010 o 16:26
Mały B: 2009
Mała T: 2012
Próbowałam dociągnąć paski w plecaku tak,jak się to w manduce robi![]()
Dobreale zaraz pewnie ktoś będzie próbował wymyślić na to jakąś nową jednostkę chorobową, hihi...
np. "zespół nawyku pochustowego"
![]()
Ostatnio edytowane przez sylabelle ; 15-02-2010 o 10:55 Powód: literówka
Julka (VII 2009), Kornelia (V 2013), Konstanty (IX 2014)
Mój blog szydełkowy: sylabelle.blogspot.com
FB: https://www.facebook.com/sylabellesylabelle