Apieram mydłem na plamy i nic sie nie dzieje, wszystko chłonie dobrze
aaa tam...zapierałam mydłem żółciowym tym z rosmana i co i pieluchy nadawały się do moczenia w płynie do naczyń...śmierdziały i nie chlonęly. Oczywiście pomogło fantastycznie..nie było plam. Płyn też pomógł na ten smrodek. Teraz chyba zacznę prać w normalnym proszku skoro tak piszecie. Tylko jak mala to zniesie?? Zobaczymy...
Drugie płukanie jest w zimnej wodzie w pralce...to mydło niekoniecznie się dobrze wypłukuje. Przynajmniej u mnie.
ja zapieram identycznym mydłem i jest ok. moze to woda?