No właśnie, ja też jestem ciekawa czy się dopiera.
Ostatnio edytowane przez ewelajna0 ; 17-02-2010 o 21:14
Ponieważ na moich płatkach mydlanych pisze do prania pieluszek, bielizny niemowlęcej i ubranek dziecięcych z bawełny i lnu, postanowiłam uprać w nich wszystkie bawełniane pieluchy. Uprały się bardzo ładnie. Dodałam też sody. Bawełniane piorę w 90 stopniach.
Po praniu w persil sensitive do białego pieluszki były sztywne a po płatkach miękkie co mnie bardzo mile zaskoczyło. Nie wiem jak będzie z plamami po kupkach bo u nas kupki do nocnika trafiają. Będę też próbowała uprać ubranka.
Czytałam na necie, że w mydle nie powinno się prać tkanin sztucznych. Polar i mikrofibra odpada. Jednak bawełniane zgodnie z instrukcją na opakowaniu płatków widać, że chyba można uprać.
Tylko teraz w czym prać kieszonki i wkładki mikrofibrowe i otulacze. Pomyślałam, że w BioD ale on zawiera środki wybielające więc nie wiem.
Czy są jakieś proszki ekologiczne do prania kolorowego?
Świetny temat, który mnie nurtuje od planowania prania jeszcze w ciązy. Dzieki za tabelkę!
Też studiowałam przepisy na własny proszek do prania... I nie jestem pewna, czy do bambusowych wkładek mydło jest OK? Bo tetra u nas powoli wychodzi z uzycia
Poza tym, pozostaje problem PUL, mikrofibry, mikropolaru etc.
wyprałam kiedyś w płatkach mydlanych ciuszki i już więcej tego nie zrobiępomijając zabójczy zapach pozostały mi na nich brzydkie zacieki
piorę w persilu do kolorów i nie zauważyłam aby były jakoś szczególnie twarde, nie wiem może ma inny skład od tego do białego.
Mnie płatki z sodką ładnie uprałyZapachu nie było.
Ponieważ mam akurat dwa persile w łazience to spisałam skład.
Persil sensitive do białego
- 15-30% związek wybielający na bazie tlenu
- 5-15% anionowe środki powierzchniowo czynne
- <5% niejonowe środki powierzchniowo czynne, mydło, polykarpoksylany, węglowodory, fosforany, zeolity
- enzymy
- rozjaśniacz optyczny
- kompozycja zapachowa
Persil sensitive do koloru
- 5-15% anionowe środki powierzchniowo czynne
- <5% niejonowe środki powierzchniowo czynne, mydło, polykarpoksylany, węglowodory, fosforany, zeolity
- enzymy
- kompozycja zapachowa
soda zmiękcza wodę, więc pewnie dlatego po Twojej miksturce są bardziej miękkie
edit: neutralizuje też brzydkie zapachyja mam wyczulony nos, tylko mnie śmierdzi z lodówki u mamy
pewnie zapach płatków nie każdego drażni
A ja takie drobne OT zrobię, ale nadal w temacie proszków.
Kupiłam dziś Bobasa, bo wyczytałam że po Jelpie rzeczy szarzeją (teraz wiem, dlaczego mi tak Majonezowe białe ciuszki zszarzały...). Nasypałam tyle co zwykle, nastawiłam pranie i wzięłam się do czytania opisów na pudełku (grunt to wszystko robić we właściwej kolejności!
). No i co tam moje piękne oczy zobaczyły? Że na jedno pranie mało zabrudzonych rzeczy potrzeba grubo ponad 200 ml proszku...
Przecież to szklanka cała i jeszcze kawałek! Czy oni poszaleli? A ja wsypałam łyżkę, do tego łyżeczkę Nappy Fresh'a i sobie tak piorę radośnie... w samej wodzie
. Ile Wy tego Bobasa sypiecie?
Kasia, mama Majki (30.04.2009), doradca po kursie podstawowym Die Trageschule®
w w w . p r z y t u l m n i e m a m o . p l
no i teraz posypie się grad pomidorów.... ale napiszę: w związku z poniższym, ja pozostaję przy visirze, w którym piorę od początku. Orzechy do mnie nie przemówily. Mam klopot, czy je wyjmowac przed płukaniem z pralki itd. Używam malutko proszku, zapieram ręcznie szarym mydłem co brudniejsze plamy, a pieluszki od razu. Daje na podwójne płukanie.
A tam, od razu grad pomidorów, skoro te wszystkie "cudowne, ekologiczne, niealergizujące i jakie tam jeszcze" proszki wszystkie na jedno kopyto. A jak z chłonnością pieluch po tym mydle?
Apieram mydłem na plamy i nic sie nie dzieje, wszystko chłonie dobrze
aaa tam...zapierałam mydłem żółciowym tym z rosmana i co i pieluchy nadawały się do moczenia w płynie do naczyń...śmierdziały i nie chlonęly. Oczywiście pomogło fantastycznie..nie było plam. Płyn też pomógł na ten smrodek. Teraz chyba zacznę prać w normalnym proszku skoro tak piszecie. Tylko jak mala to zniesie?? Zobaczymy...
Drugie płukanie jest w zimnej wodzie w pralce...to mydło niekoniecznie się dobrze wypłukuje. Przynajmniej u mnie.
ja zapieram identycznym mydłem i jest ok. moze to woda?
ostatnio kupiłam proszek z rossmanna, wkurzona tym, ze te wszystkie drogie proszki tak samo nie dopierają, a że do kilku produktów rossmannowych się przekonałam, to postanowiłam zaryzykować![]()
z efektów jestem zadowolona, ale nie mam opakowania, zeby sprawdzić skład - może dzisiaj kupię i spiszę
a tabelka bardzo pomocna!
„Dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy, gdy najmniej na nią zasługuje”
Zuzia '02, Janek '04, Ewa '08
Używałam płynu do prania z rossmanna - niestety był średni.