nic nie mam na priwie.
sprobuje uszykowac ci cos na sobote i lap mnie tam. bo musze ci co nieco wytlumaczyc![]()
nic nie mam na priwie.
sprobuje uszykowac ci cos na sobote i lap mnie tam. bo musze ci co nieco wytlumaczyc![]()
matka czworga![]()
![]()
![]()
i psa
Melissa - temat zalozylas jakbys mi w myslach czytala. Do wielo podchodze juz od roku... i podejsc nie mogeTeraz tez mysle by kupic pare wielo i przynajmniej w domu Julke w nich trzymac - pierwszy etap do odpieluchowania.
Ale mam problem czy Juli w glowie nie zamieszam - bo w zlobku (4 dni w tygodniu) Julka ma jednorazowki i babki nie beda sie bawily w wielo tam. Wiec problem w tym by wielo byly w domu a jednorazowki - w zlobku... da rade???
A masz pewność, że nie będą chciały? Ja pytałam u siebie w żłobku, czy by się zgodziły zmieniać tetrę w szortach i nie byłoby problemu (bo jednak dziecka nie oddam).
A zamieszać, nie zamieszasz - pewnie szybko zacznie też bardziej czuć w jednorazówkach - a czy żłobku zmienią jej jednorazówkę, jak będzie się domagać?![]()
Zaczęłam w 17 miesiącu życia synka. Niedawno skończył 18 miesięcy, więc już miesiąc prób za nami. Nie posiadam zbyt wiele pieluszek-to co mam zupełnie nam wystarcza, gdyż bardziej myslę o odpieluchowaniu. Aby na myśleniu się nie skończyłopieluchuję wielorazowo
Od 16 miesiąca życia od drzemki Młody biegał w majtkach i tetrze, dzieki czemu dobrze wie kiedy ma mokro. Informuje o tym po fakcie ale i tak cieszy mnie ten mały sukces. Zamówiłam już trenerki, bo sama jestem ciekawa na jakiej zasadzie działają. Intryguje mnie też gumka w którą wkłada się po prostu tetrę - na działkę w sam raz chyba?
Zaczęłam późno i pluję sobie w brodę. Nie z lenistwa lecz z niewiedzy to opóźnienie.......
Ewinka, mój Zbójnicek jest z 07.08.2008![]()
ja zaczynam z roczniakiem, już kupiłam kilka pieluszek i czekammoje podekscytowanie jest nie mniejsze niż przy wyczekiwaniu na przybycie chusty
![]()
Beata, mama Zosi (15.02.2009) i Mikolaja (6.01.2011), żona Łukasza
Ja tez zaczynam z roczniakiem - jakis miesiac temu i badzo mi sie podoba!
Jak na razie mam kieszonki i AIO.
Właśnie kupiłam formowanki na noc ale sa za duze ;-( musze poszukac czegos innego.
Mloda spi w kieszonkach i jest OK
www.fotodzieciaki.blogspot.com - fotografia ciążowa, fotografia rodzinna, fotografia...
www.fotodzieciaki.com
DOULA
![]()
"Dziecko małe, lekkie, mniej go jest. Musimy się pochylić, zniżyć ku niemu." J. Korczak "Prawo dziecka do szacunku"
Dziewczyny - ja opiszę moje doświadczenia z córką w kwestii odpieluchowania - zaczęłyśmy jak miała ok. 1,5 roku, od urodzenia była wyłącznie na jednorazówkach i w dzień chodziła do żłobka.
Akurat była zima (połowa stycznia) po powrocie z pracy/ żłobka ściągałam małej pampersa i wkładałam trenerki (miałam tylko 1 parę), do środka tetrę, żeby trochę wchłonęła (łóżko, kanapa, fotele zabezpieczone podkładami nieprzemakalnymi)
Jak zsikała, natychmiast zmiana łącznie z trenerkami bo całe mokre i dalej sżły zwykłe rajstopki, ewentualnie spodenki z tetrą w środku. Tak do 3 zmian czyli jakieś 2- 3 godz dziennie- najczęsciej do kąpieli przed spaniem:
Generalnie świadomość sikania u córki ewoluowała:
- na początku (tzn. jakiś tydzień, dwa), łaziła z mokrą pupą i nic a nic jej nie przeszkadzało
- następny etap: swiadomość ze ma mokro - po zsiakaniu się szła do mnie na takich szeroko rozstawionych nogach
- jeszcze później: zaczęła mówić "siii" w momencie kiedy akurat robiła.
I jeszcze jedno: niezależnie od wyżej opisanych postępów w świadomosci zsiakania się - kiedy miała na tyłku pampersa nic a nic jej nie przeszkadzało, nie dawała żadnego znaku itp.
Przy czym zanaczam że cały czas chodziła do żłobka, akcja odpieluchowywania nie była konsekwentna i systematyczna (np 3 dni w tygodniu, czasmi tydzień przerwy, czasami bez pamka cały weekend)
Potem była przerwa ok 1,5 -2 mies w naszym odpieluchowaniu i zaczał się maj, czerwiec - więc znów wróciłyśmy do akcji, przy czym już przechodziła "indoktrynację nocnikową" - siadać nie chciała na nocnik ale teoretycnie wiedziała co i jak. Przez 2 tyg na przełomie maja i czerwca pilnowała ją babcia (ach te babcie, mają cierpliwość i swoje sposoby), nie chodziła do żłobka i jakoś tak nastąpił zwrot w wołaniu na nocnik - ale tylko wtedy kiedy nie miała pampka na sobie i była w samych majteczkach (już bez trenerek i w ogóle tetry).
Na 2 tyg wakacjach biegała coraz częściej w samych majteczkach, coraz częściej wołała na nocnik ale miała opory przed sikaniem na trawkę - a wiadomo, ze nie zawsze można było wziąć nocnik ze sobą (czyli pampersy na zmianę z samymi majteczkami).
W lipcu (kończyła 2 lata) była odpieluchowana w domu i na działce (ale na dworze robiła siii tylko do nocnika, wysadzanie na trawkę nic nie dawało - miała opory przed sikaniem w ten sposób,a jak tylko się naciągneło jej majteczko to momentalnie były mokre) , oczywiście zdarzały jej się sporadycznie wpadki.
Na spacerach cały czas pampers aż do września (po wkacjach nie wróciła do złobka) kiedy to babcia jej wytumaczyła, że sikając na trawkę podlewa ją i listeczki będą lepiej rosły.
W nocy niestety nie jest odpieluchowana nadal - leje 2-3 razy w ciągu nocy, próby wybudzania jej na nocnik końćzą się wielką histerią.
Od ok 2 tyg ma wielorazową na noc (Wonderoos), jak nam nie wyschnie to otulacz i tetra - ale ani w jednym ani w drugim nie czuje zsikania się podczas snu.
Kiedyś tylko raz spała bez pieluchy i obudziła się przyszła do nas do sypialni i mówi"mamusiu mam mokre spodnie".
Więc podejrzewam, ze najskuteczniej byłoby jej nie zakładać żadnej pieluchy na noc, ale wtedy muszę się liczyć z codzienną zmianą pościeli i problemem z zasikaną kołdrą i poduszką bo córka śpi "w cały świat" - wzdłuż w poprzek, z nogami na poduszce, na ścianie i we wszelkich możliwych kombinacjach.
No i w duchu znów liczę na babcię - w marcu do nas przyjedzie na dłuzej, będzie spała obok dziecka na wysuwanym łóżku, więc pewnie będzie czujna w kwestii kręcenia się dziecka czy też w miarę szybko wyłapie fakt zsikania się zanim mokra pupa zmarznie.
Moja ma 18 m-cy i tez dopiero zaczynamy przygodę z wielo. Tzn. zaczniemy jak dojdą pieluszki
Na noc póki co będzie jednorazówka bo mała dużo pije... w nocy cała butelkę 250ml więc nawet jednorazówka nie daje rady...
Ja myślę już o drugim bąblu więc to taka inwestycja w przyszłość...
Jestem ciekawa jak to będzie, a najbardziej boję się, że nie da sobie założyć, choć może wyolbrzymiam... Kupa juz leci do nocnika i czasem siuśki też jakieś wpadną, ale sama nie woła...
Z odpieluchowaniem poczekam jeszcze jakiś czas bo od 2 tygodni jest na odwyku smoczkowym i nie chcę jej za dużo na raz zabierać...
ja nadal nic nie kupiłam, bo nie wiem od czego zaczac
nigdy nie miałam do czynienia z pieluchami wielo i podpowiedzcie mi co lepsze
mlody nie wola siku, nawet jak naleje pod siebie (gdy jest bez pampka) nie bardzo go to obchodzi
chcialam przejsc na wielo zeby załapał ze ma mokro, a pozniej odpieluchowac
poza tym napewno przydadza sie przy drugim![]()
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
Musicie popróbować a na pewno znajdziecie odpowiednie dla Was rozwiązanie. U mnie cuda zadziałało upychanie w otulacz tetry, muslinu, pieluszek flanelowych odpowiednio złożonych. Od dłuższego czasu przybiega do mnie że ma mokro lub pokazuje na nocnik ( po fakcie ale to już coś). Jak szybko wymienisz tetrę to taki otulacz wystarczy Ci ( o ile go nie przesika lub nie zakupka) na cały dzień a wieczorem go sobie przepierzesz.
Na drzemki, spacery ( jeszcze na sucho ale od wiosny tez na mokro), wizyty zakładam kieszonki formowane + otulacz lub kieszonki pulowe.
Ale faktycznie zmiana jednorazówki na coś gdzie dziecko poczuje że ma mokro jest doskonałym pomysłem!
Męża właśnie urabiam... Policzyłam mu ile wydajemy na pampki, a ile wielorazówek musielibyśmy kupića że niedługo zaczynamy starania o drugie i pieluchy się na pewno przydadzą to może po wypłacie (za 2 tyg.) kupimy pakiecik. Ale ja chce NAUGHTY BABY, tak z 7 sztuk...
Wiem, że to pewnie ze względów finansowych, ale lepiej już kupić coś używanego na bazarku pojedynczo i testować, niż zainwestować w jeden rodzaj i się rozczarować wielo - nie musi tak być, ale nie każdemu pasuje to samo, dlatego dziewczyny polecają, by kupować na początek różne pieluszki - ja tak zrobiła; co mi podpasowało, dokupiłam, a co nie, sprzedałam![]()
tak, właśnie mi wczoraj przyjaciółka wytłumaczyła, że lepiej używane kupować po troszku. Ma pilnować mi ofert na bazarku![]()
Ja myślę podobnie. Zaczynałam od kupna kieszonek, a okazało się, ze przez kilka miesięcy dla mnie najlepsze były otulacze ze składanymi, potem na topie były kieszonki, a teraz szaleję za wełniakamiMój M twierdzi, ze zmieniam pieluszki jak rękawiczki
Myślę, że to, co najbardzej odpowiada zmienia się też wraz z rosnącym dzieckiem i jego potrzebami (też fizjologicznymi
![]()
Jacek ur. 23.02.2007
Jaśmina ur. 02.04.2009
www.kudobremu.pl - Centrum Pomocy Psychologicznej i Terapii Uzależnień (pomoc internetowa i osobista)
www.kluczdoumyslu.pl - kursy szybkiego czytania i uczenia się
Zgadzam się, że na każdym etapie co innego. Teraz uwielbiam gatki wełniane z tetrą w prostokąt w środku, ale wiem, że dla noworodka to zupełnie nie będzie się nadawać i będę musiała opracować inny system. Najchętniej bym nakupowała jeszcze jak będę w ciąży, ale boję się, że potem się nie przyda. Ale kusi mnie zrobić jakąś wyprawkę - już mam syndrom wicia gniazda, haha![]()
ja zaczelam od kieszonek...
potem otulacze i wlasnej roboty prefoldy...
teraz dokupuje jeszcze formowanki...
moj synek mial 16miesiecy jak o wielo sie dowiedzialam...i zainteresowalam...
wiec pozno, ale ze wzgledu na to, ze jestm w ciazy to zdecydowalismy sie na kupno pieluch i pieluchowanie wielo...
po domu biega w otulaczach i w moich prefoldach z recznikow, tetry, flaneli, z wszytymi wkladami mikrowlokna...i czuje mokro...
ale mu to nie przeszkadza..totalnie!!!
staramy sie odpieluchowywac, choc robimy sporo blediow, to na pewno...
ale Rys tez cierpi na zaparcia i ma jakies leki przy wyproznieniu - robi kupke na raty...z siku to juz w ogole smiesznie jest bo mu totalnie mokro nie rpzeszkadza...choc czasem powie ze 'sii' albo pokaze na pieluchy...roznie bywa
teraz bedizmey sie leczyc gastrycznie przy tych zaparciach i wyproznieniach dziwnych...a potem zabieramy sie za odpieluchiowanie tak na spokojnie totalnie...![]()
a ja myślałam, że tylko ja z takim opóźnieniem biorę się za wielo. i żałuję, że tak późno. intuicyjnie kupiłam kilka różnych rzeczy, żeby wypróbować, ale chciałabym raczej postawić na system tetra+otulacz. Zo w ogóle nie ma świadomości, że ma mokro, nawet jak pielucha wisi jej u kolan (nie to żebym dzieciaka tak trzymała, ale jak budzi się rano to pampers taki ciężki właśnie, a tej nic nie przeszkadza). już nie mogę się doczekać pierwszej paczki!
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.