Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 33 z 33

Wątek: trening nocnikowy- starsze dzieci

  1. #21

    Domyślnie

    Marta dzięki za pomysł z H&M muszę koniecznie spróbować, tylko u mnie niestety tego sklepu nie ma, chyba na allegro sprawdzę może ktoś ma.
    W tym tygodniu zauważyłam, że Paweł zrobił kolejne postępy, jak nie ma na sobie pieluchy to woła sisi wcześniej po prostu sikał gdzie popadnie, a teraz czeka aż mu nocniczek podam. To chyba bardzo dobry znak.
    Tylko póki co od wczoraj chory, zaraził się od mężunia no i nie będę go teraz ścigać z tym nocnikiem, bo i tak bidulka ledwo co łazi. A najgorsze jest to, że chyba i mnie coś bierze

  2. #22
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    23,409

    Domyślnie

    Aniu zdrówka!
    U nas dwa małe sukcesy (siku w nocniku jak mała na nim siedziała) i jedno siku po oznajmieniu "sisi" Mam na kaloryferze piękną wystawkę suszącej się i pranej na okrągło garderoby, ale jestem twarda, i ciągnę dalej. Mała nie oponuje, cieszy się z sukcesów, i o to chodzi.


  3. #23
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    23,409

    Domyślnie

    U nas regres, mała nie sika do nocnika. Nie sika też na podłogę, trzyma siku do spania lub do wyjścia na dwór, lub do nocy czyli do momentu jak założę jej pieluchę. Masakra, zaraz tfu, tfu jakiegoś zakażenia dostanie. Co dalej mam robić?


  4. #24
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    no tak rzeczywiście dzieci sa bardzo różne. z ogromnym zainteresowaniem czytam te wasze opowieści o dzieciach starszakach i tzw. treningu nocnikowym. powiem wam, że czytając was i wasze dylematy jeszcze bardziej utwierdzam się co do słuszności swojej decyzji, aby alexa wychowywać bezpieluchowo, lub prawie bezpieluchowo. ten trening nocnikowy to okropny stres. ja wiem, że wy z jednej strony wiecie, że powinnyście być konsekwentne, a z drugiej żal wam tych waszych szkrabków. mnie też byłoby żal.
    powiem wam, że mnie zasikane spodnie kompletnie nie straszne, chyba jesli tak jest od początku to się człowiek do tego przyzwyczaja. no bo co to za różnica, czy wypiorę pieluchę, czy spodnie? my też mamy lepsze (dzisiaj tylko 3 wpadki z sikaniem) i gorsze (wczoraj 6 wpadek) dni. cieszę się jednak każdym sukcesem, a tak naprawdę to już się nad tym kompletnie nie zastanawiam, jestem szczęśliwa, że alex nie nosi plastikowej pieluchy i tyle. dzisiaj znajomy powiedział mi, że 6 miesięczny synek jego kolegi trafił do szpitala z podejrzeniem astmy. a ja wczoraj wyczytałam, że pampersy właśnie do rozwoju astmy mogą się przyczyniać. wiem, powiecie, że sfiksowałam, ale cóż taka już jestem...
    zulam na twoim miejscu przeszłabym na tetrówkę lub inną pieluszkę z materiału, albo na proponowany przeze mnie BackUP (jeszcze raz powtórzę, że jest to genialny wynalazek!!!). mała nie zasika ci całego świata i może przestanie wstrzymywać sikanie. no i pozostaje ci cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość...., bo przez 2 lata uczyłaś ją, że pieluszka to toaleta, teraz musisz ją tego oduczyć i to po prostu musi potrwać. no i cóż sadzajcie na nocniku i spiewajcie, czytajcie bajki...o ile wasze pozostałe pociechy wam na to pozwolą.
    aniu wrobo, jak igorek przyjdzie na świat i zaczniesz go wysadzać to twój starszaczek, jako duży brat natychmiast poleci na nocnik!!
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  5. #25
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    23,409

    Domyślnie

    A dlaczego myślisz że lepiej wprowadzić tetrówkę? Ona chodzi w majteczkach i spodenkach, rozumiem że woli siusiać nie na golaska tylko do czegoś materiałowego i stąd ubranie. A w sumie pielucha ma być i tak zastąpiona nocnikiem


  6. #26
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    dziś to już mówiłam, ale jeszcze raz tu

    Kinia od jakiegoś czasu przeszła na otulacze z tetrą (na spacery flanelką ), przez pierwszych kilka dni myślałam że oszaleję, bo ona siusiała 15 min !!! a ja ciągle prałam, potem zaczęła robić duuużo ale zdecydowanie rzadziej, a od dwóch dni jak ma zrobi siusiu zdejmuje pieluszkę i wtedy pędem !!! na nocnik oczywiście nie zawsze, ale nawet jak jest zajęta i zrobi do pieluszki to przychodzi i pokazuje (a to pierwszy krok do świadomości pracy własnego pęcherza ) Także tetra spełnia swoją rolę, bo dziecko czuje kiedy zrobiło siusiu a mieszkanie nie pływa
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  7. #27
    Chustomanka Awatar dioneja
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    730

    Domyślnie

    Hanti, gratuluję! chyba zacznę ćwiczyć z Kubkiem . musimy tylko zdobyć otulacze, i wiooo!
    ANIA
    chuściane dzieci:
    Jakubek 07.09.06 & Zuzka Matyśka 14.03.08

  8. #28
    Chustoguru Awatar petisu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    8,828

    Domyślnie

    Luśka dziś rozebrała się, pobiegała na golasa, krzyknęła "siusiu!", pobiegła po nocnik do łazienki, przypchała go do sypialni i zrobiła siku. Najmniejsze siku świata, ale i tak jestesmy zachwyceni.
    To był jej absolutnie pierwszy raz.
    www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
    gugu-gaga.pl na Facebooku

    Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.

  9. #29
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    68

    Domyślnie

    petisu, hanti - gratulacje!!!

    Ja też musze się pochwalić - moja Joasia od całkowitego braku współpracy przeszła w ciągu jednego dnia do pełnej obsługi nocniczka. Dziś nie było ani jednej wpadki, a ja jej nie musiałam nawet sadzać - sama to robiła. Nawet przebiegła z jednego pokoju do drugiego, wzięła nocnik, wróciła do pokoju krzycząc "szybko szybko" i zrobiła piękne siusiu. Jestem taka z niej dumna, że normalnie nie mogę



  10. #30
    Chustoguru Awatar petisu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    8,828

    Domyślnie

    A u nas regres. Luska nie cce ani pieluchy ani nocnika i trzyma. 2 dni kupy nie robiła, dziś na głowie stawaliśmy i już wiem, że marudy, to nie była piątka, tylko awersja do kupy.
    No i nie wiem co zrobic, bo wcale jej nie zmuszaliśmy do niczego, a się biedactwo teraz męczy.
    www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
    gugu-gaga.pl na Facebooku

    Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.

  11. #31
    Chustomanka Awatar jujama
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    okolice Legionowa :)
    Posty
    1,328

    Domyślnie Julcze przygody z nocnikiem

    To i ja się wypowiem Julek ma teraz 21 miesięcy. Na szczęście na nocniczek od początku reagował dobrze (czyt. nie protestował). Zaczęliśmy go wysadzać w "domniemanych" porach jak miał z 8-10 miesięcy (po spaniu i przed spaniem, po jedzeniu). Nie trzymałam go długo, ale jak robił kupę z radością oznajmiałam "kupa, brawo" i podobnie z sikaniem. To trwało tak do ok 13 miesiąca (ale cały czas nosił pampersy). Wtedy Julek zaczął dawać sygnały, że chce kupkę (najpierw łapał się rączką za krocze w momencie, gdy już robił swoje, ale z czasem tuż "przed"). Od tamtego czasu z kupką nie ma problemu. Sam domaga się wysadzenia. Już ładnie anonsuje "KUPA!!!"
    Jak miał ok 15 miesięcy nadeszły ciepłe pory roku (koniec wiosny i lato). Przerzuciliśmy się na tetrę lub same majteczki. Zabierałam odpowiedni zapas na spacery. W domu kontynuowaliśmy wysadzanie o regularnych porach.
    JUlcza (16.04.2006), JAcusiowa (9.05.2008) i MAćkowa (14.12.2012) mama Magda
    http://jama-jujamy.blogspot.com/

  12. #32
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie Re: Julcze przygody z nocnikiem

    Cytat Zamieszczone przez magdalena25
    uwielbia gdy bijemy mu brawo, do tego stopnia, że nawet on klaszcze dla mnie jak usłyszy, że sikam
    dzieci sa po prostu boskie
    tylko pozazdrościć takiego wspaniałego synka i tobie mądrości. ja się teraz często zastanawiam, czy gdyby nie alergia alexa, która stała się bodźcem do eliminowania alergenów z jego otoczenia, to czy on do dzisiaj nie nosiłby pampersów?
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  13. #33
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    64

    Domyślnie

    Moja córka, która w tej chwili ma 2 lata i miesiąc, w październiku załapała dość nagle o co chodzi z tym nocnikiem. Miała wtedy jakieś 22 miesiące.
    Sieprień: korzystając z pobytu na działce=całe dnie biegania po trawie, zdjęłam jej pieluszki i biegała w majteczkach, w sukience. Była wysadzana na nocnik co pół godziny i serdecznie dopingowana do zrobienia siusiu i kupki . Przez tydzień Udało się raz. Tuż po zejściu z nocnika, zawsze jej mówiliśmy, że to nic, że spróbujemy póxniej itd., chowała się gdzieś w krzakach i po prostu tam na osobnosci robiła spokojnie siusiu czy kupkę Zero współpracy, zupełnie inaczej niż z innymi rzeczami, jak np samodzielne jedzenie, co ją ciekawiło i brała inicjatywę w swoje ręce. Tutaj - zero odzewu i chęci współpracy. No więc po tygodniu założyłam jej z powrotem pieluszkę. Później jesienią był chyba taki epizod, że biegała po domu bez pieluszki przez jakiś czas, ale to też bez skutku.
    Październik: przełom moim zdaniem nastapił w dniu, gdy przyjechała do nas babcia i nocowała u nas (ta sama babcia, która ma tę działkę). Babcia spała z tereską, bo po prostu tak wyszło. Rano nic nikomu nie mówiąc wysadziła moje dziecko na nocnik, który połozyła na łózku, a mała owinęła kołderką - co najwyraźniej bardoz jej się spodobało. Pierwsze siusiu po całej nocy - wiadomo, poszło szybko i łatwo, dziecko szczęsliwe i dumne, babcia szczęsliwa i ja też. I potem już zaczęła sygnalizować, potrafiła przede wszystkim posiedzieć na nocniku i np. oglądać obrazki w książeczce, czy też ja jej czytałam. Była dumna za każdym razem, gdy się udało.
    Mama Tereski (24 grudnia 2005) i Klary (26 lutego 2008)

    Poszukiwacze rzeczy

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •