Jestem w 7 miesiącu ciąży i trafiłam tu przez moją burzę hormonów i wicie gniazda dla córeczki, na którą się już nie mogę doczekać. A że z mężem staramy się myśleć o środowisku i nie lubimy wyrzucać pieniędzy w błoto zainteresowaliśmy się pieluchami wielorazowymi. O chuście mąż mi już opowiadał od dawna - oglądał jakiś program w telewizji i się zakochał w tym. Wprawdzie wszystkiego będziemy dopiero próbować i uczyć się na własnych błędach, ale jestem dobrej myśli i pełna optymizmu. Udało mi się już zakupić używaną chustę elastyczną Sleepy Wrap - czekam na przesyłkę, i powoli zbieram pieluchy. Idzie mi to powoli i zawsze trzęsą mi się ręce jak mam zrobić przelew, bo co chwilę o czymś nowym czytam, a nie mam żadnego doświadczenia. Kupiłam już otulacze (Bumgenius 6 szt.) i pieluchy Bambino Mio (używane 12 szt.) i planuję jeszcze kilka kieszonek Naughty Baby, do tego tetrę i muślin Kikko, a do szpitala jednorazowe Bambo newborn. A co z wkładkami "zawsze sucho"? Czy mają one sens u noworodka? I podobno niektóre zapinki nie nadają się do tetrowych pieluch, bo szarpią nitki (np. Snappy) - czy to prawda?
Miałam coś napisać o sobie, a tu mnóstwo pytań
Pomóżcie![]()