A nie wiem, może skoro się czyta 2 strony krytyki, jakie to one są brzydkie, to działa takie prawo jakiegoś tam (co jest wykorzystywane w reklamie), że jak 3 podstawione osoby mówią po kolei osobie poddanej eksperymentowi, że "ta linia jest krzywa", to ta osoba, chociaż wczesniej była pewna, że ta linia jest prosta, to zaczyna mówić, że "może faktycznie trochę krzywa"