Pokaż wyniki od 1 do 20 z 90

Wątek: Bambusik LennyLamb!

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Beskid Niski
    Posty
    5,335

    Domyślnie

    błękitny poranek to pierwszy bambus, z jakim miałam do czynienia. wrażenia bardzo pozytywne.
    bardzo miła w dotyku, po prostu przyjemnie jest ją trzymać w ręku
    kompaktowa, składa się w małą kostkę. dobrze się wiąże i dociąga, jest przewiewna.
    kolory rzeczywiście zyskują dopiero po zamotaniu

    bambus do mnie przemówił
    2007, 2009, 2016

  2. #2
    Chustomanka Awatar saaudade
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    far far away
    Posty
    734

    Domyślnie

    ja testowałam błękintną
    kolor jak dla mnie bajeczny odrazu mi się spodobał, a jak założyłam to już nie chciałam jej zdjąć, bardzo mi się było przykro z nią rozstać. Zresztą Hani też świetnie nosi, idealnie dociąga, bez najmniejszego wysiłku, a do tego tak cudnie chłodna...uwielbiam chłodne chusty. No i tyle.
    Od nas celujący poważnie się zastanawiam czy nie nabyć
    Hania- 2009, Marynia-2011, Zuzia-2014
    Moje miejsce na ziemi .... http://mojewichrowewzgorze.blogspot.com/

  3. #3
    Chustomanka Awatar fizbach
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    559

    Domyślnie

    Testowałam Błękitny Poranek.
    Kolor świetny. Pasuje do codziennego chodzenia, żałuję, że nie będzie go w szerszej sprzedaży. Mięciutka w dotyku.
    Pierwszy raz nosiłam w bambusie, wcześniej używałam głównie chust żakardowych. LL potrzebuje dokładniejszego dociągnięcia, ale za to solidnie trzyma. Byłam zaskoczona, bo wydaje się być bardzo cieniutka. Naprawdę świetna.

    Dostaje ode mnie solidne 5.

  4. #4
    Chusteryczka Awatar franciszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    53° 07' N 23° 10' E
    Posty
    2,554

    Domyślnie

    Testowałam Błękitny Poranek
    Na początku bardzo się zdziwiłam, że 100% bawełna taka fajna i..... okazało się, że jednak bambus (a już myślałam, że poprzedniczka przesyłki pomyliła )
    W dniu dostarczenia przesyłki przez listonosza miałam spotkanie chustowe. Dzięki temu szersze grono mogło pomacać, podotykac i zamotać Przypadł do gustu
    Jakość nie najlepsza, bo M. poprzestawiał mi programy w aparacie, a ja jak zwykle nie sprawdziłam




    Moje dziecko mało chustowe, ale od czego spryt i umiejętności negocjatorskie Udało mi się na krótko (około 40 min) zamotać Młodą w plecak, artystycznie wywinąć i wywiązać ogony I było super....
    Ten bambusik spędził z nami trzydniowe wakacje na Mazurach i... nam się podobało

    Fotki z akcji... no cóż, w warunkach nosicielskich M. nie był z nami i fotek brak, ale jak dzieć się nudził, to mama zabawiała i oto jest:



    I tak: daję 5 - za moje kolory
    daję 5 za nośność i szybkość motania - pomimo 5 m, które testowałam
    Nie trafiliśmy w mega upały, więc noszenie było super!!!

    Dziękuję za możliwośc testowania!!!

    W razie sprzedaży TEJ chusty potestowej proszę o możliwość jej kupienia - kocham niebieski z brązem

    M. X.08 [*] M. X.12

  5. #5
    Chustonoszka Awatar szarlottka
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Otwock
    Posty
    100

    Domyślnie

    Ja testowałam tropikalną.
    Po pierwsze chusta urzekła mnie kolorami. Absolutnie moje kolory, bardzo miła w dotyku, składa się w kosteczkę
    Wrażenia z noszenia: szybko wiążąca, dobrze nosząca Nic mi się nie obsuwało w trakcie noszenia, nie musiałam poprawiać, poprostu super
    Gdybym powiększała stosik, to byłby mój faworyt Oceniam na 5 z plusem
    Dziękuję bardzo za możliwość testowania. Z żalem pożegnałam chustę, gdy pofrunęła dalej
    Karola, mama Alka (06.02.2006) oraz Maksia (12.01.2009)

  6. #6
    Chustofanka Awatar ladybird
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    260

    Domyślnie

    Błękitny poranek, to chusta, której nazwa bardzo trafnie określa jej kolor. Nie przepadam za niebieskim, ale mimo to bardzo mnie za serce chwyciło akurat to połączenie i te przygaszone tonacje Śliczna po prostu.

    Chusta jest raczej cienka i "zbita", choć wcale nie sztywna. Myślę, że na cieplejsze dni bardzo fajna, bo raczej przewiewna i nie grzeje.

    Miałam nieco problemów z dociąganiem, jakby chusta nie pracowała po skosie. Żeby było wygodnie, trzeba się było przyłożyć do wiązania. 9 kilo mojego dziecka dało się odczuć po jakichś 45 minutach noszenia w kieszonce. W kangurku nieco dłużej było wygodnie. Niestety nie wyobrażam sobie noszenia w tym bambusie cięższego dziecka. Chętnie ponosiłabym w niej niemowlaczka!

    Dziękuję pięknie.
    byle do wiosny...

  7. #7
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    My mamy (jutro powinniśmy słać dalej, więc w sumie mieliśmy ) okazję testować poranek. No cóż ja mogę rzec... chusta, która oczarowała całą moja rodzinę. (łącznie ze sceptycznie nieco nastawioną dotąd Babcią )
    Bardzo nam podszedł i kolor i miękkość i łatwość dociągnięcia. Jestem chyba pięćdziesiątą osobą testującą tę chustę, a nie widzę najmniejszego nawet zaciągnięcia. Chusta jest mięciusia, przyjemna bardzo, no i te kolory - no NASZE!!!

    zobaczcie jak nam się w niej dobrze układa




    baaaardzo dziękujemy za możliwość testowania!
    (a pomysleć, że chciałam zrezygnować - nie wierząc, że będzie wielka różnica pomiędzy bawełnianą, a tą z domieszką, sesese...)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •