Korzystajac z chwili nieuwagi Amparo zamotaliśmy sie z Młodym pośpiesznie w chustę, którą ona dostała do testów... no i pochodziliśmy sobie w niej troche po domu (pogoda kiepska, a my dwaj z katarem nie do końca wyleczonym).
- kolorki bardzo intensywne, to chyba dzięki bambusowi, czasami mogą irytować, ale wprowadzają dużo fajnego ciepła w chłodne dni...
- w dotyku miła, delikatna, jakby z takim mikro meszkiem, podobne wrażenia jak przy jedwabnych koszulach (nie tych świecących, tylko takich pure silk)
- wiąże się bardzo fajnie, przynajmniej 2x, które próbowaliśmy, dociąga bez problemów
- pochodziliśmy chwilę, może dwie, później włączylismy koncerty Bacha w wykonaniu Julii Fischer i dalej spacerowaliśmy po pokojach, i nic... zupełnie nic, nic się nie wrzynało, żadnego zmęczenia, jakby Młody ważył 3 a nie 10 kg

reasumując - bardzo ciekawa chusta za niewygórowana cenę, a dodatek bambusa pewnie w gorące lato będzie można jeszcze bardziej docenić