Pokaż wyniki od 1 do 20 z 26

Wątek: Chyba nie dam rady...każde dziecko da się zawiązać?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    12

    Domyślnie Chyba nie dam rady...każde dziecko da się zawiązać?

    Witam.
    Napaliłam się na chustę jak spadł śnieg i nie mogłam wychodzic z wózkiem.Wreszcie kupiłam Nati wiązaną.
    Przestudiowałam instrukcję,zawiązałam na poduszce i wydawało mi się,że dam radę.Potem chciałam spróbować z dzieckiem,ale w pierwszej próbie córeczka (3.5 miesiąca) zaczęła krzyczeć i szarpać się od razu jak ją zaczęłam dociągać.W drugiej próbie na drugi dzień tak się zdenerwowała,że płakała chyba 15 minut.Poczekałam jak po spanku miała dobry humorek i dalej do chusty.Nie mogłam sobie poradzić,bo bardzo prostuje nóżki,ale jakoś zawiązałam.Pewnie mało profesjonalnie i chyba za luźno.Nawet nie zdażyłam zrobić zdjęcia,bo po pół minuty moja córeczka już darła się jak oparzona.
    Zastanawiam się czy każde dziecko da sie zawiązać?Gdzie mają być rączki i jak układać nóżki?

  2. #2
    Chusteryczka Awatar rosass
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Góry izerskie
    Posty
    1,687

    Domyślnie

    a skad jestes moze na zywo ktos moglby Ci pomuc?
    pierwszym samodzienym wiazaniom czesto towazyszy stres, ktory maluchom sie udziela.
    GAJENKA-23.12.08
    Certyfikowany Doradca noszenia ClauWi®

  3. #3
    Chustofanka Awatar bessi
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    335

    Domyślnie

    moja płakała przy dociąganiu przez pierwsze 5 tygodni
    ale jak już skończyłam to w ciagu 5 minut zasypiała
    a teraz się cieszy jak ją wkłądam do chusty

    edit: moze faktycznie ktoś mógłby Ci pomóc
    a poczatki nie zawsze są łatwe
    Ostatnio edytowane przez bessi ; 02-02-2010 o 14:20

  4. #4
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    12

    Domyślnie

    jestem z Zielonej Góry.Kontaktowałam się z Petisu,jest doradcą.Niestety ma zapełnioną skrzynkę i nie odbiera wiadomości.

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    1,519

    Domyślnie

    A jakie wiązanie wypróbowałaś?
    Ja, kiedy zaczynałam motać Mikołaja, też miałam problem z utrzymaniem go, bo strasznie wierzgał.

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Beskid Niski
    Posty
    5,341

    Domyślnie

    bardzo często dzieci na początku chustowania płaczą podczas wiązania. moja młodsza miała tak przez kilka tygodni, a w chuście jest od 5 dnia życia. na szczęście zwykle przestają płakać po zawiązaniu ostatniego supła
    bardzo pomaga chodzenie, kołysanie się, jakikolwiek ruch.
    jeśli dziecko długo płacze po zawiązaniu i nie stoisz w miejscu, to pewnie jest zawiązałaś zbyt luźno.
    pierwsze próby zwykle są trudne, ale nie znam niemowlaka, które nie lubi chusty
    2007, 2009, 2016

  7. #7
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    12

    Domyślnie

    Dzięki trochę mnie to pociesza.Będę próbować dalej.Próbowałam kieszonkę.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •