Pokaż wyniki od 1 do 20 z 59

Wątek: czy komus zaszkodzila chusta

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar martajotka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    podpoznańska Szreniawa
    Posty
    610

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nymphadora Zobacz posta
    A mnie od dawna nurtuje co innego, ale boje sie to napisac, zeby nie wywolac burzy... Niemniej czesto spotykam sie z tym pytaniem i nie wiem co odpowiedziec:

    Czy znacie jakies dziecko, ktoremu zaszkodzil BabyBjörn (lub inne wisiadlo)?
    Dziecko znajomych miało wzmożone napięcie mięsniowe (chyba tak to sie nazywa). Niestety było duzo noszone w Babybjornei i to na dodatek przodem do świata. Rehabilitantka na szczęście to wyczaiła, zabroniła rodzicom diecię w tym nosić i wtedy szybko zaczęło się poprawiać.
    Marta, mama świetnych dzieciaków: Igora i Ani

    W Poznaniu też nosimy!

    Nasz wytapetowany świat

  2. #2
    Chustofanka Awatar olivka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    282

    Domyślnie

    Słuchajcie, czy ktoś może mi łopatologicznie wyjaśnić, dlaczego noszenie w pionie noworodka w za luźno dociągniętej chuście może zaszkodzić dziecku? W sensie, ja wiem że szkodzi dziecku na kręgosłup, mnie samej ten poziom wiedzy wystarczył, a teraz potrzebuję rzeczowych argumentów, żeby wyjaśnić komuś.



    www.kamome.eu - moje pluszaki

  3. #3
    Chustomanka Awatar Kirah
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Zielonki/Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Mojej Marcelinie chusty szkodzą bardzo, bo je notorycznie rozwleka, a potem się o nie potyka. Jak wczoraj wyrżnęła łbem o podłogę, to echo poszło.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kirah Zobacz posta
    Mojej Marcelinie chusty szkodzą bardzo, bo je notorycznie rozwleka, a potem się o nie potyka. Jak wczoraj wyrżnęła łbem o podłogę, to echo poszło.
    :lol
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez olivka Zobacz posta
    Słuchajcie, czy ktoś może mi łopatologicznie wyjaśnić, dlaczego noszenie w pionie noworodka w za luźno dociągniętej chuście może zaszkodzić dziecku? W sensie, ja wiem że szkodzi dziecku na kręgosłup, mnie samej ten poziom wiedzy wystarczył, a teraz potrzebuję rzeczowych argumentów, żeby wyjaśnić komuś.
    w za luznej
    - uklad kostny jest nie dojrzaly , chrzastki mieciutkie, miesnie jeszcze nie trzymaja kregoslupa i nie ma wyksztalconych krzywizn, do tego opadajaca wielka, ciezka glowa
    - trzymanie noworodka w pionie, bez dobrego podparcia kregoslupa, na calej jego dlugosci, zbytnio go obciaza, mogac doprowadzic do asymetrii, deformacji lub urazow przez: zbytnie obciazenie w pionie chrzastek i kregow nieprzygotowanych na takie obciazenie , przez wygiecia kregoslupa na boki lub wyprostowanie go a nawet przegiecie do tylu i przez opadanie glowki do tylu
    - stwarza to takze dyskonfort psychiczny dla dziecka, ktore nie czujac oparcia moze odczuwac niepokoj i rozdraznenie - objawia sie to np prezeniem lub placzem
    Ostatnio edytowane przez Padthai ; 19-02-2010 o 00:03
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  6. #6
    Chustonówka Awatar bollyanna
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    20

    Domyślnie

    Byłam wczoraj u ortopedy na kontroli bioderek i z mała wszystko dobrze, ale byłyśmy oczywiście w chuście i jak motałam młodą do wyjścia przyuważyła mnie pani rejestratorka-pielęgniarka... No i jak nas tylko zobaczyła to stwierdziła tonem nieznoszącym sprzeciwu, że te całe chusty to jest ZŁO.

    No więc ja spytałam od razu, dlaczego tak uważam, a ona że to lekarze tak zawsze tłumaczą:

    1. Kręgosłup wygięty w C - zło.
    2. Jak rodzic idzie to się kołysze i nogami tupie, i to jest dla dziecka takie straszne łup-łup, jak dla nas kroki wielkoluda... że dla kręgosłupka zabójcze.
    3. A w ogóle to jest nowinka i dopiero po latach wyjdzie, jakie to noszenie szkodliwe - tak samo było z siedzeniem przed komputerem, na początku nikt nie wiedział, że będzie takie szkodliwe.

    Próbuję olać te mądrości i się nie przejmować, ale ja tak mam, że jak mi coś ktoś powie, to się przejmuję strasznie... I teraz już nic nie wiem

  7. #7
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    631

    Domyślnie

    nam ortopeda powiedział, że jak najbardziej nosic w chuście ale brzuszkiem do brzuszka a nie w kołysce

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    moj ortopeda byl zachwycony
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  9. #9
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bollyanna Zobacz posta
    1. Kręgosłup wygięty w C - zło.
    2. Jak rodzic idzie to się kołysze i nogami tupie, i to jest dla dziecka takie straszne łup-łup, jak dla nas kroki wielkoluda... że dla kręgosłupka zabójcze.
    3. A w ogóle to jest nowinka i dopiero po latach wyjdzie, jakie to noszenie szkodliwe - tak samo było z siedzeniem przed komputerem, na początku nikt nie wiedział, że będzie takie szkodliwe.
    1. A dziecko w brzuchu u mamy to wyprostowane jest całe, tak? :>
    2. Przeraża mnie, jak widzę, co niektórzy rodzice wyprawiają z dzieckiem w wózku, w sensie jak bardzo telepią wózkiem po różnych wertepach żeby dziecko spało/nie płakało/cokolwiek innego To dopiero musi być zdrowe dla kręgosłupa dziecka
    3. Nowinka - a wszyscy od tysięcy lat używają wózków, tylko teraz w Europie takie fanaberie, że dzieciaki w szmaty zawijają, i modne chcą być

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    a sie czepiacie personelu medycznego
    nieladnie
    a przeciez perosnel ma swoj rozum i wie lepiej
    mnie pielegniarka na polozniczym uswiadamiala, trzymajac strzykawke w reku wykierowana w moj brzuch i trzesac sie z oburzenia, ze krzywde dziecku robie , bo kom. trzymam na lozku obok dziecka, a przeciez komorki wypalaja mozgi, zwlaszcza takie malutkie
    nie smialam protestowac
    Ostatnio edytowane przez Padthai ; 19-02-2010 o 23:30
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  11. #11
    Chustofanka Awatar olivka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    282

    Domyślnie

    Padthai, dzięki wielkie za wyjaśnienie!



    www.kamome.eu - moje pluszaki

  12. #12
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    185

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Padthai Zobacz posta
    a sie czepiacie personelu medycznego
    nieladnie
    a przeciez perosnel ma swoj rozum i wie lepiej
    mnie pielegniarka na polozniczym uswiadamiala, trzymajac strzykawke w reku wykierowana w moj brzuch i trzesac sie z oburzenia, ze krzywde dziecku robie , bo kom. trzymam na lozku obok dziecka, a przeciez komorki wypalaja mozgi, zwlaszcza takie malutkie
    nie smialam protestowac
    to wtrącę trochę, ale ta pielęgniarka miała niestety rację: telefony komórkowe uważane są za jedna z głównych przyczyn nowotworów mózgu. kiedys w tej kwestii byłam totalną ignorantką, ale poczytałam w necie i mi sie włos na głowi zjeżył, ale niestety presja firm tłumi wszelkie doniesienia o szkodliwości w mediach.

  13. #13
    Chustonówka Awatar bollyanna
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    20

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia.234 Zobacz posta
    1. A dziecko w brzuchu u mamy to wyprostowane jest całe, tak? :>
    2. Przeraża mnie, jak widzę, co niektórzy rodzice wyprawiają z dzieckiem w wózku, w sensie jak bardzo telepią wózkiem po różnych wertepach żeby dziecko spało/nie płakało/cokolwiek innego To dopiero musi być zdrowe dla kręgosłupa dziecka
    3. Nowinka - a wszyscy od tysięcy lat używają wózków, tylko teraz w Europie takie fanaberie, że dzieciaki w szmaty zawijają, i modne chcą być
    No właśnie też sobie pomyślałam, że dziecko w brzuchu jest wygięte, ale tam sobie pływa/leży, a nie jest pionowo i nie podlega takim obciążeniom jednak.
    A z tym telepaniem w wózkach to nie wiem

  14. #14
    Chustonoszka
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    60

    Domyślnie

    U mojego 4 mies. Benia właśnie stwierdzono wzmożone napięcie mięśniowe i asymetrię. noszę go od urodzenia w elastyku, nie mamy wózka.. No i niestety, będę się chyba musiała pożegnać z chustą i kupić wózek (do tej pory świetnie radziliśmy sobie bez niego). Problem jest w tym, że mały zaczął się odpychać i prężyć, prostować nóżki w chuście i strasznie trudno go w niej ułożyć (tzn. przez to, że prostuje nóżki, nie mogę go zmusić do podciągnięcia kolanek i w efekcie jest to możliwe dopiero, gdy zaśnie). Neurolog, lekarz- rehabilitant i fizjoterapeutka - wszyscy stwierdzili, że chusta jest dla niego zła, że dziecko w tym wieku nie chce się przytulać i że generalnie jest znudzony noszeniem go ciągle w tej pozycji. Nawet 15 minut prężenia się w chuście mu szkodzi... Chciałabym go chustować dalej, tylko jak? Jakaś inna pozycja może? Może inna chusta/nosidełko? Czy ktoś miał problemy z WNM?

  15. #15
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    moja córuchna niała jak sie dzes dowiedziała mocna dysplazje(tamjest jakas skala) obu bioderek ale w kołysce jej nie noosiłam tylko w kieszonce - i dzis lekaz(byłam w chjuscie)stwierdził ze juz wie co te bioderka taK łafdnie wyszły z tej dysplazji
    i ze mała sie bespieczna czuje dlategona wizycie taka grzeczna
    ale babki w recepcji patrzyły na mnie jak bym mała katowała
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •