Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Wątek: A gdy pada deszcz, senna jest pogoda...

  1. #1
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie A gdy pada deszcz, senna jest pogoda...

    Wracając z zakupów na rynku złapał nas deszcz :x
    Parasol, który miałam wyginał się na wszystkie strony...

    A Ysiek!? Zasnął w najlepsze!
    Wróciłam do domu, próbowałam go obudzić ale mnie olał równo, a na podwórzu mokło mi pranie
    No to szal na głowę i jazdaaaaaa...



    Pranie ściągnęłam, a ten nadal kima... To jeszcze zrobiłam zakupy w pobliskim sklepie...
    Ludzie mało na słupy nie wpadali.
    Nie dość, że z dzieckiem w chuście!
    Ze śpiącym dzieckiem! Przytulonym "na szalik"!
    W deszczu! Pod parasolem!

    No kto to widział, żeby 2-latek tak się w chuście rozsmakował
    Młody jeszcze śpi, a ludzie mają historyjkę o ufo z dzieckiem w chuście na długie deszczowe wieczory przy kominku

    Z deszczowym pozdrowieniem.
    Trzymajcie kciuki, żeby się dał jakoś odkleić

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    PiastĂłw k/Wawy
    Posty
    710

    Domyślnie

    extra wyglądacie.Co to za fiolecik?

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    farbowana chiara.
    A czytałam, że fiolety Cię ostatnio korcą

  4. #4

    Domyślnie

    Gavagai, ale ty masz piękną, dłuuugą szyję!

  5. #5
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    lata wyciągania w szkole baletowej robią swoje
    miała być łabędzia, co bym do kostiumu pasowała

  6. #6
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    Gavagai, super historia i jaki zaspany dwulatek

    Powiedz mi prosze czy jestes zadowolona ze swojej chiary w kwestii nosnosci? Ile wazy Twoje szczescie?
    Pozdrawiam




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  7. #7
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    historia smaczna ale zdjęcia po prostu bosskie!!! ale słodki ten spiacy Yasiek
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  8. #8
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    KrzYsiu waży 11kg.
    Przedtem nosiłam go w Amazonasie. A jak zamotałam chiarę...
    Musiałam się oglądać za siebie, jak Kłapouchy za ogonem, żeby się upewnić, czy rzeczywiście mam zamotane dziecko na plecach...

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,270

    Domyślnie

    Swietnie wyglądacie! Historia też świetna, aż mi się miło zrobiło w tą deszczową pogodę
    Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo

  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    B-rd
    Posty
    302

    Domyślnie

    A nie "zamęczyłaś" się? hihi
    A synuś niezły jest
    Ala 25.09.2007 i Miko 11.08.1997

  11. #11
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie


    No jasne! Skatowałam się na amen, tylko zapomniałam plecaka ze żwirem, więc się nie liczy

  12. #12
    Chustomanka Awatar anetta1980
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    504

    Domyślnie

    Z tym szalem to nawet wam do twarzy. Przynajmniej kolorowo.


    ZUZIA 02.11.2007,
    ZOSIA 30.01.2012




  13. #13
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    23

    Domyślnie

    Zdjęcia czadowe a historyjka idealna na poprawe nastroju jedno tylko mnie zastanawia - jak dałaś rade - parasol + zakupy, bo że 11kg na plecach to nie wspomnę ...

  14. #14
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    anetta1980 - Dzięki Ten szal ratował nas awaryjnie, jak Yś koniecznie chciał się przykleić, a chusty nie miałam. Ma idealną długość do prostego wiązania na biodrze

    resania - parasol miałam najlżejszy z możliwych, dlatego tak się wyginał się na wszystkie strony Torbę sztruksową paskiem na skos, a Młody jakoś tak przylgnął, że daliśmy radę.


    Za każdym razem jak się motamy i gdzieś wychodzimy, pytam Ysia czy wszystko ok i czy mu wygodnie, a on zawsze mnie pyta cytatem z Boba Budowniczego
    Damy radę???!!! a ja muszę odpowiadać Tak!!! Damy radę!!!
    Mantra normalnie, inaczej nie wyjdziemy

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •