Rozłożyłam chustę na kanapie, posadziłam Lusię, a sama siadłam przed nią. Wywołało to u niej śmiech Potem złapałam poły chusty na ramionach i podtrzymując tyłek Młodej wstałam. A potem to już motałam i dociągałam, i tak dalej
Kasia, mama Juliusza (15.04.2003) i Laury (10.05.2009)