Truscaffko kochana! Kolekcjonowanie to ja nawet rozumiem.Oglądałam kiedyś na TBW stos dziewczyny pod sufit.Każda chusta zrecenzowana i opisana.Taka pasja.
Mnie tylko zastanowiło,dlaczego"odetchnęła z ulgą".Ale już się wyjaśniło.
OT też Wam angielski znowu wrócił na forum??
Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
Stowarzyszenie "Poznań w chuście"
Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)
no i z tym też się zgadzam
martuś, ja nie wiem jak to wytłumaczyć... dla mnie lekkim nietaktem jest zachwycanie się ilością chust, jak ktoś mówie" jaaaaaaa ile ty masz szmat!!" już chyba lepiej brzmi "ale masz zajefajne chusty"
moze to ma coś wspólnego z cenami, bo to nie kosztuje złotówkę za sztukę, a równie fajnie mozna nosić w połowie przescieradła (no tu o tym dociaganiu)
to trochę tak jakby komuś do portfela zaglądac. może o to w tym chodzi?
magda, dokładnie o to mi chodziło... jeju jaka ja nieposkładana![]()
:/
acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.
ale to "szmata" to nie sęk wypowiedzi, źle sie wyraziłam... to przecież nie jest obraźliwe dla .. chust i właścicielki/la
chodziło mi o to "ile masz!!!" - ze to takie niekulturalne i ze lepiej brzmi jak ktoś powie ze "jakie zajefajne"
:/
acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.
widzialam kiedys na tbw cale szafy chust. i automatycznie przeliczylam ile one sa warte.
nie wiem,czy bym chciala sie ujawniac,gdybym miala -dziesiat chust![]()
ale to ja![]()
matka czworga![]()
![]()
![]()
i psa
http://milimoistudio.pl/ - Mili Moi Studio - fotografia rodzinna, dziecięca, portret
https://milimoiwbeskidzie.wordpress.com/ - nasze przygody w Beskidzie
F 2008 L 2010 K 2013 I 2015
Ja kiedys namietnie zbieralam MT i mialam rozne nosidla ergonomiczne... koniecznie chcialam jak najwiecej rzeczy przymierzyc, wyprobowac....sporo tego mialam i sporo przewinelo sie prez moje lapki.
No dziewczyny.. Ja to jestem tutaj nowa i nie znam Waszych zwyczajów, nie wiedziałam że to takie niedyskretne pytanie. Jestem po prostu ciekawa i absolutnie nie oceniam nikogo. I oglądając stosiki w galerii byłam ciekawa kto ma największy (a swoją drogą przecież tam się chwalicie, wklejacie zdjęcia, wyliczacie po nazwach która co ma) więc moje pytanie nie wydało mi się nie na miejscu, bo już wiele razy się tym chwaliłyście. I nie chodziło mi o kwestie finansowe, bo przecież jeżeli ktoś ma dużo chust to jest już raczej pasja niż potrzeba samego noszenia, bo po prostu nosić to można w jednej na zmianę z drugą jak się pierwsza zabrudzi.
Basia 29/08/2009Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
nie do konca sie z toba zgodze. bo IMO jesli ktos ma duzo chust, to go na nie stac. (ale w druga strone to nie musi juz byc takie oczywiste - ze jak ktos ma 1-2sztuki, tonie oznacza, ze go nie stac, tylko np. ze nie kolekcjonuje, ze wystarczaja mu one)
a zwyczaje? jakie zwyczaje? mi by nawet do glowy nie przyszlo pytac o to![]()
matka czworga![]()
![]()
![]()
i psa
Mama Czterech Księżniczek, Pięciu Rozbójników i jednej Świętej w Niebie
Małe dzieła mojej Dużej już panny
Co robią moje dwie lewe ręce
No jasne że jeśli jeśli ktoś ma powiedzmy 50 chust to jest to związane z tym że musiał za nie czymś zapłacić. A do tego są przecież chusty i chusteczki, tanie poniżej 150 zł i drogie za 700 zł i więcej (nawet nie wiem ile może kosztować naprawdę droga chusta czy unikat bo nigdy mnie to nie interesowało). Ale naprawdę nie to było moją intencją. I tak się tymi chustami chwalicie, więc nie rozumiem skąd nagle taka konsternacjaNo ale ok, w porządku.
Basia 29/08/2009Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
bo co innego jest pokazac cala szafe chust a co innego 1 (jedna) polke w ww.szafie.
wybacz, ale dla mnie (moze dla innych nie), to jest jak zagladanie do czyjegos portfela.
zreszta niech moze sie wypowiedza inne chustoposiadaczki, moj mozg nie pracuje juz![]()
matka czworga![]()
![]()
![]()
i psa
Jeszcze raz powtórzę: naprawdę nie to było moją intencją. Otworzyłam ten topik z czystej ciekawości, ile chust można mieć żeby zaspokoić swoją kolekcjonerską potrzebę. Bo przed tym jak zobaczyłam stosiki w galerii nie wyobrażałam sobie że chust można mieć całe góry w szafie. Dla mnie to jest fenomen, przecież mając (powiedzmy) kilkadziesiąt chust jedną z nich można założyć kilka, kilkanaście razy. Więc w tym jest inna głębia. Gdybym zapytała kolekcjonera monet: "ile masz tych monet?" czy byłoby w tym drugie dno? Czysta ciekawość. Nie przesadzajmy. Temat cudzych portfeli naprawdę mnie nie interesuje.
Basia 29/08/2009Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
Gdzieś tak od 4 miesięcy mam mniej więcej 20 chust naraz. Przez ponad rok od urodzenia Aldo dorobiłam się 6 chust (wrzesień 2008 - październik 2009). Potem zaczęłam przyspieszać, bo zorientowałam się, że one się jednak bardzo różnią i zaczęłam się bać, że nie zdążę wszystkich (no dobra, większości typów chust) wypróbować, zanim się skończy nasza przygoda z chustami. A od tych 4 miesięcy mam "część stałą" i "część zmienną" stosiku. W zmiennej jest mniej więcej 5 chust - wypróbowałam i mam ochotę wymienić na inne. Nie zawsze się to udaje, bo jest zastój na naszym straganieJedna albo dwie chusty czekają na farbowanie (bo tego też chcę spróbować
) Większość chust kupiłam jako "okazje cenowe". Niektóre okazje po pewnym czasie traciły status "okazji", bo tak się porobiło na rynku chustowym akurat. Ale czekanie na okazje nie bardzo ma sens, jeżeli nie wiem, czy za 2 miesiące Aldo nie zacznie uciekać przed chustą
![]()
![]()
Myślę, że są dziewczyny, które miały do czynienia z większą ilością chust, niż ja, tyle, że nie miały nigdy naraz zgromadzonej kolekcji, a wymieniały ciągle chusty ze stosiku 7-elementowego na przykład. Bardziej niż to, ile kto ma chust, interesuje mnie, czy potrafi mi doradzić odnośnie wiązania lub właściwości danej chusty.
Kasia, mama Majki (30.04.2009), doradca po kursie podstawowym Die Trageschule®
w w w . p r z y t u l m n i e m a m o . p l
dokladnie![]()