Witajcie Dziewczyny
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z chustami. Z tego powodu mam baaardzo poważny problem i liczę na Waszą pomoc. Zbliża się lato a co za tym idzie dużo słońca. Po bardzo skrupulatnej analizie Waszych wypowiedzi i opinii na temat różnych chust postanowiłam, że kupię albo didymosa Indio Flamingo albo Storchenwiege leo marine. No i tu pojawia się problem. Z tego co widzę to storcz w analizach wypada najlepiej, no i ma cudny kolor, który mi się bardzo podoba tylko boję się czy nie będzie za bardzo „przyciągał” promieni słonecznych (w ciemnym jest zawsze bardziej gorąco). Didymos jest jaśniejszy (no i kusi mnie cenowo) ale obawiam się że mój mąż (na razie nie za bardzo przekonany do chustowania) nie ubierze na siebie różui nie uda mi się go w żaden sposób przełamać. No i jeszcze jedno: czy te chusty nie są trochę za bardzo grube na lato. Nie miałam do tej pory styczności z chustami więc nie wiem. Na zdjęciach wyglądają trochę na kocykowate. A może macie jakieś inne propozycję. Pomóżcie





Odpowiedz z cytatem






w jeden ciuszek więcej albo zapnę ją pod kurtką w razie zimna, natomiast jak się zrobi gorąco to już nic nie pomoże 
Dziękuję Wam za pomoc. Po przeanalizowaniu za i przeciw zdecydowałam się w końcu na NATI. Może dlatego, że tylko tą chustę miałam możliwość pomacać. Po prostu wiedziałam co biorę a poza tym doszłam do jeszcze innego wniosku. Nie kosztuje nie wiadomo ile i w przypadku gdyby coś miało niewypalić nie będzie mi przykro. No i są do wyboru jaśniejsze kolory. Lagunę mam od 4 dni.
Na szczęście Emilcia pokochała noszenie i jak tak dalej pójdzie na jesień po prostu kupię sobie następną. Cholewcia, nie wiedziałam, że to aż tak wciąga. Jeszcze raz baaaaardzo Wam dziękuję.
