Pokaż wyniki od 1 do 20 z 46

Wątek: wzruszający widok na nowym świecie

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gosia1974 Zobacz posta
    trochę...

    Wybacz kilkoro.
    Nie łap mnie za słówka, bo akurat ich chwilowo mam niedobór.
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  2. #2
    Chustopróchno
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    10,146

    Domyślnie

    a ja pamietam sprzed dawien dawna jakas historie kupowania chusty dla niewidomej mamy, czy nauczania jej wiazan. pamieta to ktos jeszcze?

    matka czworga
    i psa


  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Warszawa, Ząbki
    Posty
    164

    Domyślnie

    Ilonsa, ja w całej tej historii wzruszyłam się Twoją córą. Kochane, dzielne dziecko. O ile łatwiej byłoby na świecie gdyby ludzie zauważali potrzeby innych. Marzę o tym by w Warszawie każdy niepełnosprawny mógł korzystać z chodnika, metra, każdego lokalu bez ograniczeń. By wszyscy tworzący to miasto pomyśleli o niepełnosprawnych. A ludzie na ulicy by potrafili pomóc. Chciałabym nauczyć tego moje dzieci.

  4. #4
    Chustomanka Awatar tonieja
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wawa
    Posty
    845

    Domyślnie

    Ja dzisiaj, niespodziewanie spotkałam faceta w chuście na Bielanach
    Pan na wózku, dzidzia zamotana z przodu (tyle że przodem do świata)
    Uśmiechnęłam się szeroko, ale potem miałam gul w gardle.


  5. #5
    Chusteryczka Awatar ewadbr
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    UK
    Posty
    1,798

    Domyślnie

    też się wzruszyłam....chyba mogę...co?
    podziwiam takich ludzi

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tonieja Zobacz posta
    Ja dzisiaj, niespodziewanie spotkałam faceta w chuście na Bielanach
    Pan na wózku, dzidzia zamotana z przodu (tyle że przodem do świata)
    Uśmiechnęłam się szeroko, ale potem miałam gul w gardle.
    Pan jeszcze czasami starszaka ma ze sobą Widziałam go kilka razy- dziecko zamotane przodem bo ono właciwie siedzi mu na kolanach a chusta je przytrzymuje.
    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  7. #7
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie

    Ja też się wzruszyłam, ale ja już taka jestem .

    Jednocześnie jestem pełna szacunku i uznania .

  8. #8
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tonieja Zobacz posta
    Ja dzisiaj, niespodziewanie spotkałam faceta w chuście na Bielanach
    Pan na wózku, dzidzia zamotana z przodu (tyle że przodem do świata)
    Uśmiechnęłam się szeroko, ale potem miałam gul w gardle.
    Tego pana to i ja czasem widuję
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    874

    Domyślnie

    Jestem pełna szacunku i uznania dla tej niewidomej mamy. A wzruszam się na widok każdej chustomamy, którą spotykam jak sobie chodzę z Małą bo tak naprawdę to rzadko je spotykam (do tej pory, to poza sobą, widziałam raz i tylko jedną. Wyjątek to spotkania kk, ale to inna sytuacja). Jak na razie to my wzbudzamy spore zainteresowanie
    Ostatnio edytowane przez sylvana ; 22-01-2010 o 17:15

  10. #10
    Chusteryczka Awatar edoro
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    2,589

    Domyślnie

    Ja mam trochę tremę, bo za ok. 2-3 miesiące będę miała okazję zachustować taką mamę! Tzn. nie jest całkiem niewidoma, widzi tylko plamy, żywe kolory...
    Sama mnie poprosiła niedawno

    A że nie jest to jej pierwsze, a TRZECIE już dziecko, to mam nadzieję że nie będzie strasznie (no bo jak z wózkiem sobie radziła to z chustą tym bardziej, nie?)
    Ja tam jestem pełna podziwu jak oni sobie radzą (oboje z mężem są niewidomi), ale jak się ich ktoś pyta: Jak sobie radzicie?- powiedzą, że normalnie, bo dla nich to jest NORMALNE, że muszą funkcjonować, mimo że nie widzą. Chociaż nie twierdzę, że nie mają trudniej...

    A na koniec anegdota:
    Idzie owa znajoma z wózkiem ulicą, no i niechcący najechała na jakiegoś pana. Ten wkurzony odwraca się krzycząc: - Co pani, ślepa??!!
    Na co ona rozbrajająco: - W rzeczy samej!
    Podejrzewam że mina pana BEZCENNA...
    Mama Czterech Księżniczek, Pięciu Rozbójników i jednej Świętej w Niebie
    Małe dzieła mojej Dużej już panny Co robią moje dwie lewe ręce

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •