Pokaż wyniki od 1 do 20 z 33

Wątek: Pomocy, chyba wpadłam

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie Pomocy, chyba wpadłam

    ... wpadłam w uzależnienie chustowe!

    Potrzebuje Waszych rad, doświadczone chustonoszki

    Nigdy nie byliśmy chustowi, raz mieliśmy na kilka dni kółkową Vombatii, pożyczoną, ale sie nie dogadaliśmy z nią, jednak kółkowe nie dla nas.
    I na tym się nasze chustonoszenie skończyło.
    Nosimy się natomiast w MT (którego zresztą sama uszyłam).
    Kuba ma już 1,5 roku, od dawna chodzi sam, więc ani wózek ani chusta nie są na jakoś koniecznie do życia potrzebne.
    MT używaliśmy chodzą po górach (dużo wędrujemy) więc dla nas to było super rozwiązanie, mały na plecy i można ruszać.

    Aż do wczoraj... przyszła do mnie testowa Zara Candy, no i FAJNIE NAM!! Nosimy się po domu i jakoś tak inaczej jest niż w MT.
    Kubie też się podoba, baa... nawet płacze jak go chce wyciągnąć.
    Wczoraj zawiązałam mu hamak w łóżeczku wieczorem i usnął w 3 minuty. No i co, jutro muszę ją posłać dalej i jakoś mi tak łyso ją oddawać Czy ja się uzależniłam ?

    I tu mam do Was pytanie.
    Czy warto przy 1,5 rocznym dziecku jeszcze się pakować w chusty czy zostać przy MT ?
    Chciałabym żeby ktoś kto ma doświadczenie i z tym i z tym mi odpowiedział, bo wiadomo teraz aura nie sprzyja potestowaniu chusty na dalszych trasach, a o takie mi chodzi. Czy jednak lepiej w nosidle.
    Kuba waży już 11 kg. Jakieś większe wyprawy to bedą dopiero na wiosnę jak sie cieplej zrobi.


    Bo ja od wczoraj nic innego nie robie tylko przeglądam bazarek

    No wpadłam po uszy
    Mama Kubusia i Basi

  2. #2
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    Warto, kochana!
    Co Ci szkodzi, ile takich chwil jeszcze w życiu zaliczysz? Żeby mieć dzieciaczka wtulonego w siebie, 250 - 300zł Ci szkoda? Bierz lanę tatoo za 280, wisi smętnie na straganie....a to najlepsza szmata na ciężarki
    Albo coś kolorowego

  3. #3
    Chustomanka Awatar roni21
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pruszcz Gdański
    Posty
    968

    Domyślnie

    ja zaczynalam niedawno, wczesniej tez tylko mt
    warto!
    -Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
    -A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.

  4. #4
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    hmm... tak mówicie...
    no właśnie, nie chce utopić tych 200-300 zł
    bo za tą kasę to można coś super dziecku kupić

    no właśnie, ale chusta też super,
    a macie doświadczenia z długim noszeniem takiego klocka powiedzmy 12 kg po górach w chuście?
    Bo przecież nie bede brała i chusty i MT tylko albo to albo to.
    Da rade tak wędrować na dłuższą metę? (sorki Meta )
    Mama Kubusia i Basi

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,843

    Domyślnie

    W sumie nie powinnam sie wypowiadać,bo i dzieć mniejszy i lzejszy jeszcze, ale chusta uklada sie zupelnie inaczej niz nosidło i mt, moze bedzie wygodniej (mnie jest, nosidło i mt jak na razie u mnie lezą...) no i zawsze mozesz sprzedać, jak się nie sprawdzi
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  6. #6
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    espejo, dzięki, jasne że powinnaś się wypowiadać, dla mnie - laika chutowego totalnego - każda rada jest na wage złota.

    Prawda jest taka że na kasie nie śpimy, i jednak te 200-300 zł to dla mnie spora kwota. Ale jeśli warto to też się świat nie zawali i nie zbiednieje jakoś znacznie.
    Mąż wczoraj powiedział - jeśli uważasz że nam sie bedzie lepiej nosić to kup.
    No więc własnie, czy się bedzie dobrze nosić ?

    ech ale mam teraz myślenice,
    wiecie, ja sie lubie tak na cos napalić a potem mi lezy w szafie
    no i nie chciałabym aby z chustą tak było
    Mama Kubusia i Basi

  7. #7
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    ja byłam w chustomt w bieszczadach, nosiliśmy z przodu i kiepawo... mąż sie spocił, dziecko się przegrzało i zaczeło się drzeć. Innym razem w manduce i już było dużo lepiej. Wydaje mi się, że chusta zbyt opatula.
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  8. #8
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    no właśnie o tym też myślałam, ale właśnie że MT mam z wypełnieniem takim z watoliny cienkiej, i że to jednak cieplej niż w chuście gdzie na dziecku jest 2 lub 3 warstwy szmaty.

    aaa co do noszenia w MT z przodu to faktycznie po górach nie polecam, dużo lepiej na plecach, idą w górę dziecko mając z przodu, dodatkowo ciągnie całe ciało na dół i sie człowiek strasznie męczy. Przynajmniej nam dużo wygodniej sie po górach nosi na plecach
    Mama Kubusia i Basi

  9. #9
    Chustomanka Awatar roni21
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pruszcz Gdański
    Posty
    968

    Domyślnie

    dla mnie w chuscie komfort noszenia jest zupelnie inny
    sa chusty ktore tak ujmuja ciezaru ze dzieciaka nic nie czuc a ja czasem nosze 16 kg 3 latka
    -Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
    -A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yanettee Zobacz posta
    hmm... tak mówicie...
    no właśnie, nie chce utopić tych 200-300 zł
    bo za tą kasę to można coś super dziecku kupić

    no właśnie, ale chusta też super,
    a macie doświadczenia z długim noszeniem takiego klocka powiedzmy 12 kg po górach w chuście?
    Bo przecież nie bede brała i chusty i MT tylko albo to albo to.
    Da rade tak wędrować na dłuższą metę? (sorki Meta )
    My nosimy tylko w chuście, po górach też. Chusta ma dodatkową zaletę jak dla mnie - świetnie zastępuje kocyk jak trzeba zrobić jakiś postój, odpocząć, czy przewinąć dziecko. Córce zdarzyło się też spać na szlaku w hamaku zrobionym z chusty.

  11. #11
    Chustoguru Awatar yanettee
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    8,342

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gdzie-idziesz Zobacz posta
    My nosimy tylko w chuście, po górach też. Chusta ma dodatkową zaletę jak dla mnie - świetnie zastępuje kocyk jak trzeba zrobić jakiś postój, odpocząć, czy przewinąć dziecko. Córce zdarzyło się też spać na szlaku w hamaku zrobionym z chusty.
    też prawda, nawet w drodze powrotnej w foteliku w aucie można przykryć

    ech... i po co ja się Was pytałam ?
    skoro odpowiedź i tak znałam

    przecież tu same chustocholiczki
    Mama Kubusia i Basi

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •