Staram się nie popadać w paranoję, więc zakładam, że warzywka są rzeczywiście eko. A czy sezam też wprowadziłaś wcześniej? Sezam to jedyny składnik, po którym H. miał krwawe kłaczki w kupie, do dziś nie odważyłam się na powtórkę.
Chyba njprościej wrócić do słoików, aż minie wysypka.