Pokaż wyniki od 1 do 20 z 4605

Wątek: Pruszków i okolice /od Ursusa po Żyrardów/

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez olcia Zobacz posta
    i tak np. dostala kasze z jablkiem, gruszka i cukinia, z sezamem; potem zupke z ziemniaka, brokula, marchewki, pietruszki... dalam jej jeszcze kleik z bananem... wszystkie warzywa byly wczesniej gotowane, surowych nie dostala... no i ja wysypalo
    wszystkie warzywa kupilam w organicu, wiec zakladam, ze sa bez chemii (jestem naiwna?)
    Staram się nie popadać w paranoję , więc zakładam, że warzywka są rzeczywiście eko. A czy sezam też wprowadziłaś wcześniej? Sezam to jedyny składnik, po którym H. miał krwawe kłaczki w kupie, do dziś nie odważyłam się na powtórkę.
    Chyba njprościej wrócić do słoików, aż minie wysypka.
    As a mother you learn what it is to be both martyr and devil. Rachel Cusk

  2. #2
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    rany! ale Wy miałyście/macie jazdy z tymi alergiami... ciekawe jak to będzie u nas. w mojej rodzinie alergie - jak dotąd - wyłażą już w dorosłym życiu.

    my na razie na słoiczkach, bo Nasza Pediatra (którą bardzo sobie cenię) zaleciła na początek tak właśnie. A warzywka i owoce prawdziwe jakoś po dwóch m-cach. Ja naprawdę eko i niesypane (jestem na 99%) pewna mam tylko marchew i ziemniaki. Ale to trochę mało... Zatem jej posłuchałam.

    Moim priorytetem nie było/jest BLW, super-ekologiczne (czyt. niesłoiczkowe) karmienie, czy też inne zbliżone... niestety, moim priorytetem było istotne i szybkie zmniejszenie posiłków piersiowych/mlecznych. Za 2 tygodnie wracam do pracy, więc to konieczność.
    Aczkolwiek mam taki plan, że kiedy Kajetan usiądzie, to rzeczywiście spróbujemy go BLWować.

    Póki co - horror przeszliśmy przy uczeniu jedzenia/picia z butelki. Trwał parę dni, ale teraz jest już pięknie.
    I tu takie mam pytania o kaszki/kleiki.
    1) czy lepiej kleik ryżowy, czy kukurydziany? czy są dwa, bo jeden dzieci wykazują alergię? czy jest iny tego powód?
    2) czy kaszki lepiej rzadsze z butli, czy gęstsze łyżeczką?

  3. #3

    Domyślnie

    Usiłowałam sobie przypomnieć czemu dawałam słoiczki na początku, a potem nie... Mimo, że zamierzałam dawać słoiczki, bo nie mam dostępu do eko warzyw. I przypomniało mi się. Oprócz kilku podstawowych słoików (typu ziemniak z dynią, brokuł) reszta zawiera coś, czego Hektor nie tolerował, czyli marchew i/lub pochodne mleka. Więc u nas nie było wyjścia, korzystałam ze zwykłych warzyw, jakie mogłam kupić w okolicy. BLW nigdy nie stosowałam - pod hasłem BLW, bo pewne elementy są zdroworozsądkowe. Eko słoiczki Hippa uważam za lepsze jakościowo niż cokolwiek, co mogłabym sama ukręcić, ale skład je wykluczał.
    Nigdy Hektora nie uczyłam picia z butelki, ale też nie było takiej potrzeby - jak u Ciebie mi. Ja podpisuję się pod teorią, że dziecku piersiowemu należy kaszki podawać łyżką, a nie butlą. Kleiki są 2, bo jeden jest z ryżu a drugi z kukurydzy . Tak, są dzieci uczulone na kuku. i uczulone na ryż. Ale dla "normalnych" różnica jest taka, że klej ryżowy ma właściwości zapierające, a kuku. rozrzedzające. Więc dla dzieci z tendencją do zaparć raczej kuku. niż ryż.
    As a mother you learn what it is to be both martyr and devil. Rachel Cusk

  4. #4
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez LittleMonster Zobacz posta
    różnica jest taka, że klej ryżowy ma właściwości zapierające, a kuku. rozrzedzające. Więc dla dzieci z tendencją do zaparć raczej kuku. niż ryż.
    o, widzisz! i tego nie wiedziałam
    dzięki!

  5. #5
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez LittleMonster Zobacz posta
    Jak się będziecie wystarczająco długo umawiać, to i ja zdążę
    się doffcip koleżance wyostrzył po tym porodzie

    Cytat Zamieszczone przez LittleMonster Zobacz posta
    Sezam to jedyny składnik, po którym H. miał krwawe kłaczki w kupie, do dziś nie odważyłam się na powtórkę.
    sezam uczula moją alergiczną Elę najbardziej ze wszystkiego i w sposób najbardziej widowiskowy..

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    I tu takie mam pytania o kaszki/kleiki.
    1) czy lepiej kleik ryżowy, czy kukurydziany? czy są dwa, bo jeden dzieci wykazują alergię? czy jest iny tego powód?
    2) czy kaszki lepiej rzadsze z butli, czy gęstsze łyżeczką?
    nic nie słyszałam o róznym działaniu kleików ryżowego i kukurydzianego, jak pisałą LittleMonster
    Moim zdaniem występuje i taki rodzaj i taki, bo różnorodność jedzenia stanowi o jego jakości.Cczemu nie pytasz, dlaczego są różne rodzaje kasz, czy warzyw

    a czemu chcesz różnicować gęstośc kaszek? jaki masz pomysł? (co do butli zgadzam się z LM w pełnej rozciągłości; z butli podawałabym tylko mleko jeśli już..)

    co ze spotkaniem?
    mi. - a jak wrócisz do pracy, to będziesz codziennie pracować?
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  6. #6
    Chustomanka Awatar olcia
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    926

    Domyślnie

    no nie, sezamu wczesniej nie jadla... ale jak to jest, LM - masz chyba najwieksze doswiadczenie z alergiami - czy jesli jadla sloiczki i bylo ok, to czy po normalnych warzywach tez powinno byc ok? czy to po prostu kwestia kazdego organizmu?
    nie wiedzialam, ze sezam taki straszny...
    a jak jest z siemieniem lnianym?

    odnosnie jedzenia lyzeczka/ kubkiem/ butla - Jula uwielbia pic z doidy cup, do tego stopnia, ze nie ma opcji, zeby dac jej wode z butelki wiec nosze ze soba w torbie kubek ja jestem zwolenniczka podawania gestych pokarmow lyzeczka; a BLW to tak intuicyjnie wprowadzamy, bo mala sama na nas to wymusza - bardzo chce jesc to co my wiec czasami dostaje w lapke skorke od chleba, kawalek jabluszka, brokulka...

    ja spotkaniowo nie moge w pon i wt, potem w nastepnym tyg dopiero w czw i pt moge, a nastepny to juz kazdy dzien

    mi - kiedy wracasz do pracy? jak sie przygotowujesz do tego?

    dziewczyny - czy Wasze dzieci mialy lek separacyjny? jak wczesnie i jak mocno sie objawil? bo u mojej Juli juz jest, od jakiegos tyg.; do tego stopnia, ze nie moglam jej po uspieniu do lozeczka odlozyc, a jak sie udalo w koncu jakims cudem, to mi sie budzila co godzina przez cala noc; w koncu spi z nami w lozku.... ale w ciagu dnia jest problem z wyjsciem nawet do toalety... choc obcych sie nie boi ?

  7. #7
    Chustofanka Awatar endurka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    radziejowice/grodzisk maz.
    Posty
    408

    Domyślnie

    ostatnio tu nie zaglądałam - to kiedy spotkanko?

    W temacie alergicznym chętnie sie wypowiem - przeszłam z moim alergikiem gehennę i nadal bywa ostro.
    Jem jakieś no już z 15 produktów. A nie ma w rodzinie alergii, tzn. nie było, bo małż gdzieś z rok temu jakby jakiejś dostał.

    Krwawe kupy były swego czasu prawie na porządku dziennym, masakra, doszło do tego, że jadłam tylko ryż i gotowanego wieprza, a potem wprowadzałam po 1 składniki do swojej diety.

    Z tego, co Olcia wymieniła poza sezamem alergizuje pietruszka i banan dość powszechnie.

    Faktycznie też warzywa/owoce po obróbce termicznej wywołują rzadziej alergie.

    Jeśli chodzi o kaszki i wszelkie inne jedzenie, to daję tylko łyżeczką.

    Rysio jako-tako pije z anatomicznej butelki Tomme Tippee, bo pomimo wielu prób jakoś nie może skumać użycia tych (nie)kapków. A użycia tego Doidy cup to jakoś łatwiej nauczyć?
    Ostatnio edytowane przez endurka ; 14-08-2010 o 22:38 Powód: dopisek

  8. #8
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    3,704

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez endurka Zobacz posta
    A użycia tego Doidy cup to jakoś łatwiej nauczyć?
    dziecię samo się uczy - Pyzak w ułamku sekundy załapała o co chodzi i bardzo lubi z niego pić. Pewnie się czuje dzięki temu taka "bardziej dorosła"

  9. #9
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Na widok doidy cup Kajetan parska śmiechem... nie widzę żadnej użyteczności tego przedmiotu. Mogę Ci, endurko, odsprzedać z rabatem
    Teraz, po treningu - jest mu kompletnie obojętne z jakiej butelki je

    to co? poniedziałek, 12? gdzie?
    na wszelkie pytanie dotyczące mojej pracy i powrotu do niej odpowiem Wam na spotkaniu, ok?

    ja bardzo chcę rozmawiać o jedzeniu, bo mam różne dylematy. coraz mniej, ale mam
    i bardzo sobie cenie Wasze porady!

    edit: tylko że olcia nie może w poniedziałek... kurczaki...
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 14-08-2010 o 23:00

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •