hej, kochana, tak nie można! tyle już na Was spadło,że pewnie wyczerpaliście limit pecha na cały przyszły rok powodzenia
Tez tak myslalam. Tyle, ze caly czas pojawia sie cos nowego. W sylwestra zloze Adzie zyczenia, dam jej cyca i pojde spac. O. A moj maz spedzi ten czas w szpitalu na onkologii. Bardziej dolujacego miejsca chyba nie ma.