nasz żłobek działa, ale... Jasiek nie za bardzo Jak chodził do żłobka było ok, a w drugi dzień świąt zagorączował - fakt, idą górne jedynki, ale i jakiś wirus się przyplątał chociaż absolutnie nie przeszkadza mu to w dręczeniu kotów, może nawet pomaga, bo Wu i Mrówka przychodzą do niego i przytulają mu się do nóg
Iza, w sprawie plecaczków odezwę się, jak już Gałgan przestanie siać zarazę, ok?
Buziaki dla wszystkich kichających