Dziewczyny oszaleję z nadmiaru szczęścia - od dziś mam na stanie w domu pouch LB i hybrydę Storczową. Iza dzięki![]()
Dziewczyny oszaleję z nadmiaru szczęścia - od dziś mam na stanie w domu pouch LB i hybrydę Storczową. Iza dzięki![]()
Doradca Noszenia ClauWi®
Mama dwóch córek: H. (03.2008) i K. (08.2011)
czyli że nikt nic od agatkie?
ok.
Niestety mimo chęci kasa nie chce się namnożyćA ja się spłukałam świątecznie... A mam taką ochotę na pieluchy wielorazowe. Właśnie się o nie pokłóciłam z mężem bo on uważa, że mam takie pomysły z braku innych stałych obowiązków. Naprawdę ciężko jest się zmobilizować do regularnego prania pieluch??? Tak szczerze bo my ciągle zapampersowani
![]()
Doradca Noszenia ClauWi®
Mama dwóch córek: H. (03.2008) i K. (08.2011)
egla - z naszej rozmowy wywnioskowałas, że jest ciężko?
chodziło mi o to, że nie ma sensu kupować jednej pieluchy, żeby się przekować, czy wielo są dla Was czy nie. Moim zdaniem kluczowa jest decyzja czy chcesz pieluchować wielo czy nie i pieluchowanie od razu na całego. Bo jedna pielucha co Ci powie? w pieluchowaniu wielorazowym różnica dla opiekuna w porównaniu do pieluchowania ednorazowego to właśnie konieczność zarządzania dużą ilością pieluszek. Bo dla pupy dziecka takie pieluchowanie NA PEWNO będzie zdrowsze. NA PEWNO.
NIE MA WODY!!! No JA SIĘ KIEDYŚ STĄD WYPROWADZĘ![]()
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
znowu... i znowu kartkę z informacją o tym przeczytałam wracając z pracy i żłobka - i dam sobie głowę uciąć, że rano jej nie było! Dobrze, że tym razem wyjątkowo mam świeżo wyprane pieluchy (zapomniałam, gdzie wrzuciłam awaryjne jednorazówki...)
egla, - pranie dla mnie - nie jest żadnym problemem, wkurzają mnie natomiast nagłe pruszkowskie przerwy w dostawie wody - bo zazwyczaj zdarzają się, jak mi się kończą wielo - tym razem to jakiś cud chyba
Ostatnio edytowane przez Lena O. ; 09-12-2011 o 16:35 Powód: uzupełnienie
Mama Jaśka zwanego Gałganem (18.04.2011), żona Niedźwiedzia i tylko trochę szalona współlokatorka 4 kotów
berenike - oj, nie zauważyłam.. oczywiście, że Cię zabiorę we wtorek
choco - dzięki!!
![]()
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
Umęczenie praniem to argument mojego męża, nie mój. Ja jestem pełna entuzjazmu, nie ukrywam że głównie dzięki dokonanej kalkulacji i obliczeniu kosztu pieluchowania wielorazowego w stosunku do ceny jednej paczki pampków (w Rossmannie dziś za 57zł...).
No ale mąż... Więc pewnie zrobię tak, że pozbędę się w ciągu miesiąca nieco rzeczy po Kasi i kupię zestaw u Izy (bo jakże by inaczej) tylko pewnie już nowych bo jakoś po namyśle pieluchy jak również inne części garderoby lubię mieć wyłącznie własne. Jakoś nie mogę się przekonać do idei bazarku pieluszkowego, może niesłusznie ale...
No ale prawdą jest, że przy rodzinie 5-osobowej to pralka pierze niemal na okrągło. Pranie i suszenie mam codziennie. Szczególnie ręczników (mąż traktuje je jednorazowo) i koszul męża.
To teraz tak uczciwie i od serca - jakie pieluchy? Faktycznie nie ma różnicy czy takie za 30 zł czy 80? To kwestia wzornictwa i metki? Bo z ubraniami dziecięcymi niby podobnie a marka marce nierówna. Pieluchy jednorazowe tak samo... Do pieluszkarni polecanej przez koleżanki mi strasznie nie po drodze, do Vegi mi też nie po drodze a moja ulubiona doradczyni chustowama tylko jeden rodzaj. Nawet patrzyłam na ebay w UK - tam pieluchowanie wielorazowe jest dość popularne a moja przyjaciółka i matka chrzestna Kasi przyleci do Polandii już za niecały miesiąc. Warto ściągać zza granicy? Pomóżcie bo muszę finanse skołować na pieluchy cichaczem i pewnego pięknego dnia zaskoczyć męża tym ogromem kolorowych pieluch.
Iza - dodam tylko, że po wczorajszych naukach moja teściowa wyraziła się dosadnie, że jej chustowanie się bardzo nie podoba, że NIKT W mieście B w chustach dzieci nie nosi, że ja się nad dzieckiem znęcam i je męczę nosząc w chuście i schylając się z nim lub robiąc cokolwiek w kuchni itd....
Edit: Zamówiłam już u Izy zestaw na start 10 kieszonek, mam nadzieję, że mąż to godnie zniesieBędzie miał niespodziankę pod choinką
Zobaczymy jak u nas się sprawdzą i będziemy kupować je dalej
![]()
Ostatnio edytowane przez egla30 ; 10-12-2011 o 17:51
Doradca Noszenia ClauWi®
Mama dwóch córek: H. (03.2008) i K. (08.2011)
My przeszliśmy na wielo jak Zośka skończyła chyba rok i nie było żadnych "trudności adaptacyjnych", pranie co drugi dzień i tyle. Fajnie jak grzeją kaloryfery, bo szybciej schną wkłady do kieszonek. Trochę mi zajęło rozpoznanie ile czasu "wytrzymuje" która pielucha, które są bardziej chłonne, które mniej. Do końca na noc używałam jednorazówek, bo Zośka sikała w nocy jak mała sikawka. I jest tak jak pisze Iza, trzeba się zdecydować i przejść od razu, jedna pielucha nic Ci nie powie.
Zosia 25.02.2010
Tosia 25.01.2013
chyba żadna z nas Ci nie napisze czy to łatwe przejście, czy to trudne - jeśli chodzi o nabranie nawyku systematycznego prania... żadna z nas nie zna ani Ciebie, ani Twojego rozkładu dnia/tygodnia, ani tego w jakim tempie Ci pieluchy będą schły itd...
ja przeszłam na wielo na początku maja (czyli K. miał niecałe 3 mce) i to nie hop-siup, bo nie bardzo miałam kasę na natychmiastowa "zatowarowanie się". Miałam parę kieszonek, otulacze i tetrę. Używałam ich w połączeniu z pozostałościami "syfnych" jednorazówek.
Po paru tygodniach przeszliśmy wyłącznie na wielo. Do czasu tegorocznych wyjazdów - nie miałam w czasie nich dostępu do pralki, więc używaliśmy "eko", czyli Oko jednorazówek Babydream. jakoś w październiku okazało się, że z tetrą musimy się już pożegnać i z kieszonkami na noc też, bo sik się zrobił mocarny.
Od tego czasu większy i częstszy popłoch wywołuje odkrycie, że Oko nam "wyszły" niż że nie ma wypranych pieluch.