sama byłam zaskoczona, że dałą się tak zająć.. ja też coś tam musiałam dorysowywać, żeby utrzymywać zainteresowanie, ale szczerze mówiąc, wolałabym mieć ją z kim zostawić niestety mimo trzech dni wywiadówkowych, wszystkie panie zawsze robią wywiadówki w ten sam dzień o tej samej godzinie, więc mąż poszedł na wywiadówkę do drugiego dziecka, a sąsiadki do swoich dzieci, ech