no, Miłe Moje...
mam takiego niusa... że gardło moje, które zdrowiało... nagle przestało zdrowieć...

no i mam dylemat co tu zrobić...

BARDZO chcę się z Wami spotkać, tylko boję się, że pozarażam... Co robić?
(piję herbatkę malinową, ssię Islę, psikam Tantum Verde... ale nie wiem jak będzie może jeszcze jakieś dobre sposoby macie?)