Suri - my z mi. na poniedziałkowe narodziny więzi nie dotarłysmy, bo byłysmy na Łowickiej na wymiankach ciuchowych, ale wygląda na to, że niewiele straciłyśmy
mi, olcia, Izu - no napiszcie wreszcie jak tam "kontinuum" w mamanii? czy pominięcie milczeniem oznacza, że też nic w wasze życie nie wniosły?
i ja też nie rozumiem jak Iza zostawiła kluczyki - chyba zapasowe, albo jest tak zdolna, że odpala swojego ognistego rumaka bez kluczyków
co do pochodzenie wirusa, to podejrzewam jednak, że to mąż mi go sprzedał, bo smarcze od kilku dni. Ale mnie już lepiej na szczęście, po odpowiedniej dawce czosneczku, homeopatii, rutinoscorbinui amolu![]()



Odpowiedz z cytatem



oraz ja czekam na pw z danymi. za osłonkę jednak ładnie podziękuję.







w dzień nic, a w nocy 
- dla pozostałych: kombinezonu fajnego bardzo. czyli na jesień i zimę jesteśmy już przygotowani. No, może przydałby się polar dla dwojga
pamiętacie mnie jeszcze
Zna ją ktoś?
