a my po dwóch dniach intensywnego plażowaniapiasku jesczze trochę zostało, choć Gaja starała się wyjeść wszystko
w dzień przyjazdy był sztorm i morze zabrało całą plaże, ale na szczęście okazało się to chwilowe, choć pierwszy raz w życiu coś takiego widziałam i słyaszałąm.. już wiem co pisarze mieli na myśli pisząc że morze wyło...
dziś trochę wieje i słoneczko zakryło się cienką warstewką chmur, więc może wybierzemy się na daleeeki spacer..
choco - śmigaj na wakacje, to najlepsze lekarstwo na wszystko :-D