no, Miłe Moje...
mam takiego niusa... że gardło moje, które zdrowiało... nagle przestało zdrowieć...
no i mam dylemat co tu zrobić...
BARDZO chcę się z Wami spotkać, tylko boję się, że pozarażam... Co robić?
(piję herbatkę malinową, ssię Islę, psikam Tantum Verde... ale nie wiem jak będziemoże jeszcze jakieś dobre sposoby macie?)
ekhm ekhm ja za takie niusy podziękuję
P mówi żebyś wypiła setkę z pieprzem, po sugestii, że to na żołądek raczej - powiedział, że bez pieprzu
a poważnie to może nie zarażasz? obyś się tylko dobrze czuła
aga mama tatiany '09 i tamary '12
mi - zdrówka życzę!!
littlemonster - niech to tylko alergia będzie !!! domyślam się co przechodzicie, moja Ela jest alergikiem ze skazą
co sie odwlecze to nie uciecze?
cobra - o co cho z tymi jabłuszkami?
Gaja w sprawie jabłuszek ma do powiedzenia to:
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
no winc senk w tym, że ja nie wim, czy zarażam...
jak się będę czuła na siłach, to przyjadę! pytanie tylko brzmi: jak bardzo boicie się o Was i dzieci swe?
nie, no... ja setuchny chyba dziecku (na razie) nie zapodam jednak... nawet przez biuściany filtr...
a czy ta nagła niedyspozycja nie ma przypadkiem związku z pewną tajemniczą kopertką
jak się nie da to się nie da, siła wyższa
a Gaja do schrupania
aga mama tatiany '09 i tamary '12
Zamieszczone przez chocoblok
a czy ta nagła niedyspozycja nie ma przypadkiem związku z pewną tajemniczą kopertką
Iza, Gaja jest cudna!
Dziewczyny, będę walczyć! I wcale nie mam ochoty się poddać, ale postanowiłam, że muszę Wam napisać, żeby nie stawiać Was w niefajnej sytuacji. O, to tyle.
To był sms, który wysłałam do męża mojego, sugerując mu w ten pokrętny sposób, że ma kupić te jabłka, które kupił ostatniojako iż ja nie znoszę jabłek, to sztuka kupić takie, które mi smakują.
A zabrzmiał bardzo filozoficznie...
no przy moim łączu i prędkości 0,35 KB/s (o! dzisiaj to hula, najczęściej jest 0,05) to niestety nie zobaczę filmiku
Ja bardzo się boję - przy poprzednim spotkaniu nie byłam bo się z Pyzą pochorowałyśmy tak, ze skończyło się na antybiotykach. Nie mam ochoty łykać trzeciego w ciągu 30 dniBARDZO chcę się z Wami spotkać, tylko boję się, że pozarażam... Co robić?
(piję herbatkę malinową, ssię Islę, psikam Tantum Verde... ale nie wiem jak będzie
A przepis mam - wysłałam sprezynce ale nie wiem czy jej tez pomógł bo się przestała odzywać - mam nadzieję, ze nie pomógł jej w sposób kategoryczny i ostateczny
Na Pyzę zadziałało rewelacyjnie ale czy zadziała na dorosłą osobę to nie wiem. Jeśli karmisz piersią to też się nie dowiesz, bo nie wolno stosować go karmiącej, chyba że chcesz szybko stracić mleczko.
Jak mnie gardło boli to płuczę gardło czosnkiem roztartym z solą (nie przejdzie ani do mleka ani do potu) i piję hektolitry herbaty z miodem i cytryną...
Ostatnio edytowane przez Cobra ; 13-05-2010 o 01:13 Powód: Uszczegółowienie
cobra pisz tumi. nie może zniknąć ostatecznie
Iza gdybym jakimś cudem przyjechała wcześniej do GM to będę dryndać
Ostatnio edytowane przez choco ; 13-05-2010 o 01:15 Powód: dopisek
aga mama tatiany '09 i tamary '12
No w sumie miła Pani, która mi podawała ten przepis nie pisała, że nie wolno go nikomu przekazywać... No to chyba mogę.cobra pisz tu
Ale zastrzegam - nie wolno go pić karmiącej - silnie hamuje laktację!
przepis na ziołową herbatkę przeziębieniową:
ILOŚĆ DLA NIEMOWLAKA I DZIECKA DO LAT TRZECH
nie wiem ile tego powinno sie wypić gdy się jest dorosłym
szałwia - 1/2 łyżeczki,
rumianek -2 łyżeczki,
koper włoski - 1 łyżeczka,
lukrecja - 1/4 łyżeczki
lukrecję uprażyć w czymkolwiek byle nie na teflonie
zalać wrzątkiem 3/4 szklanki
parzyć 1/2 godziny
potem odcedzić i dawać przez cały dzień - jak wypije pół szklanki to będzie ok
poprawa powinna być maksymalnie po 2 dniach
No niestety, my jutro znów jedziemy na wycieczkę do lekarza...
Przykro mi cobra
As a mother you learn what it is to be both martyr and devil. Rachel Cusk
mnie też jest przykro, ja niestety sama nie przyjadę, bo raz, że coś tam w aucie nie działa, a dwa że Pyza sama na tylnym siedzeniu baaaardzo rozpacza więc nic z tegoNo niestety, my jutro znów jedziemy na wycieczkę do lekarza...
Przykro mi cobra
... chyba, że jest ktoś inny pomocny...
ja niestety pomóc nie mogę, aczkolwiek najwyraźniej lektura przepisu na magiczny antyprzeziębieniowy miks działa tak, że laktacja hula, a gardło zdrowieje
a zatem: alarm odwołany, dramat zażegnany, gardło działa!
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
