Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15

Wątek: "Zarażanie" bardziej cieszy niż nowa szmatka ;)

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar JKG
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    miedziowy zakątek
    Posty
    377

    Thumbs up "Zarażanie" bardziej cieszy niż nowa szmatka ;)

    Czy Wy też tak macie???
    Mieszkam w niezbyt wielkim mieście i zwykle budzę zaciekawienie latając z Młodym na sobie...
    Kilka tygodni temu - jeszcze przed tymi śniegami, leciałam po Małgosie do przedszkola i zobaczyłam wychodzącą mamę z dzieciem w wisiadle... Rzuciłam uprzejmie tekst - "... nie zdrowiej dla was obojga w chuście..." No i zaoferowałam pomoc, dałam namiary do mnie.
    Wczoraj zadzwoniła mama z zachwytem i wdzięcznością.
    Ależ byłam dumna z siebie a jaka zadowolona że przysłużyłam się mamie i dziecku.
    Ach czy tylko ja tak mam???
    Małgorzatka 7 lipiec 2004
    Tomaszek 13 maja 2008


    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
    byłoby ciemno i mroczno,
    ciemniej i mroczniej
    niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
    mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
    Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
    (Julian Ejsmon)

  2. #2
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    jeszcze nikogo nie udało mi się zarazić chustonoszeniem (chyba że o czymś nie wiem...) no ale może w niedalekiej przyszłości w rodzinie pojawią się jakieś dzieciaczki, to będę na pewno działać
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  3. #3
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Ja też mam "poczucie misji", choć nie nosze bardzo dużo, ale na razie nie mam kogo zarażać. W miejsca publiczne bardzo żadko się udaję, a w rodzinie i wśród znajomych posucha

  4. #4
    Chustofanka Awatar JKG
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    miedziowy zakątek
    Posty
    377

    Domyślnie

    Ja już kilka mam ukierunkowałam chustowo ale ta ostatnia najbardziej mnie ucieszyła
    Byłam przekonana że się nie odezwie... Już kilka mam z przedszkola Starszynki się zachwycało ale na tym koniec
    Małgorzatka 7 lipiec 2004
    Tomaszek 13 maja 2008


    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
    byłoby ciemno i mroczno,
    ciemniej i mroczniej
    niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
    mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
    Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
    (Julian Ejsmon)

  5. #5
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    zdecydowanie dumę odczuwam, mimo, że działam w skali mikro
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  6. #6
    Chustofanka Awatar JKG
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    miedziowy zakątek
    Posty
    377

    Domyślnie

    Ech tylko ja tak mam
    Małgorzatka 7 lipiec 2004
    Tomaszek 13 maja 2008


    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
    byłoby ciemno i mroczno,
    ciemniej i mroczniej
    niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
    mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
    Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
    (Julian Ejsmon)

  7. #7
    Chustofanka Awatar ursus_arctos
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Vantaa, Finlandia
    Posty
    178

    Domyślnie

    tez tak mam zachustowalam juz pare osob i naprawde geba mi sie smieje jak widze ich noszacych. i mimo, ze uwielbiam chusty i mam maly stosik to duzo bardziej mnie cieszy jak np. pozycze komus szmate na pare dni celem zarazenia niz jakbym sama miala w niej nosic.

    Doula
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  8. #8
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Wczoraj na szczepienie poszłam w chuscie. Pani doktor zachwycona, pani pielęgniarka od szczepień też. Miałam wrazenie, ze pierwszy raz widzą mamę w chuście
    A jakwychodziłam zaczepiła mnie inna mama i się zapytała jak to wiązanie robic, bo dostała chustę i nie wie. Nie miała instrukcji. Tak na szybko pokazałam jej jak dociagać i poleciłam forum i filmiki na necie. Niestety wchodziła zaraz po mnie a mi dopiero póżniej przyszło do głowy, żeby dać jej nr tel, bo widziałam ten jej błysk w oku i zachwyt. Moze następna chustomama dołączy do coraz szerszego grona
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  9. #9
    Chustomanka Awatar vatanaya
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Tricity
    Posty
    766

    Domyślnie

    ja tez!! wlasnie zakupilam dla nowej chusciary chuste na straganie. i jestem bardzo z siebie i z niej dumna. dzidzia ma miesiac i mamę, która zaraziła sie chustowaniem. malo tego tatę też zaraziłam!!!

  10. #10
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    80

    Domyślnie

    Może nie cieszy BARDZIEJ niż nowa szmatka, ale na pewno cieszy.
    Mnie udało się już 4 koleżanki do chust przekonać. Teraz zaczynam pracę nad siostrą

  11. #11
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    cały świat
    Posty
    1,704

    Domyślnie

    mniw tez cieszy jak w przedszkolu starszaka wzbudzam zachwyty, jedna mam podjeła dzięki mnie decyzję "na tak" , bo zdecydowana całkiem nie byla I fajni I cieszy to Ale mojej kuzynki nie udało mi sie przekonać ona waży ze 45 kilo, jej synuś 9, nieco ją już przeważa jak go nosi, ale do chusty sie nie przekonała. Zraziło ja to ze mały płakał po zamotaniu pierwszy raz i koniec Ech, smutno i żal.....

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •