ja do argumentow "za" chustami dodaje, ze ceny wozkow sa duuuuzo wyzsze, a czesto bywa tak, ze jak sie czlowiek rozsmakuje w chuscie, to wypasionego wozka nie potrzebuje (tak jest u nas, mamy quinny buzz, uzywany, co prawda, ale glownie przez tesciowa, w gondoli wcale nie pojezdzil, a spacerowka ciezka jak diabel, wiec szukamy taniej i lekkiej spacerowki). po drugie chuste zawsze mozna sprzedac prawie nic nie tracac (zwlaszcza jesli kupi sie uzywana), sprzedajac wozek raczej zawsze sie traci.
wozki szybko wychodza z mody, co roku pojawiaja sie nowe modele, a w chustach? im starszy model, tym bardziej ekskluzywny i kolekcjonerzy moga naprawde kupe kasy zaplacic
prosze o kontrargumenty