W maju ma przyjśc na świat Niko vel Ewapowoli szykuje wyprawkę, nie jest to za wcześnie, bo mam ambicję uszyć wiekszość pieluszek, bielizny, pościeli sama, własciwie to zrobiło się późno
Nnie wiem jeszcze w jakich ilościach mam czego uszyć, nastawiam sie na hurt
Nie mam żadnego doświadczenia z wielorazówkami i poprawcie mnie, jeśli moje plany są nierealne, albo nie życiowe.
- na pierwszy ogień, dla noworodka planuję pieluszki do składania, spinać to snapi i na to otulacz wełniany, tylko czy to nie będzie za gorąco?
- druga opcja, formowanki albo kieszonki (ale bez warstwy ochronnej), dopiero na to otulacz, żeby szybko schło. Myślę, żeby nie wszywać rzepów, tylko spinać te pieluszki snapi i na to otulacz/majtki. mam wrażenie, że w ten sposób pieluszki będą się lepiej trzymały pupy, ale mogę dać się przekonać do innego rozwiązania.
O czym jeszcze powinnam pomyśleć? Papierki do pieluszek, lanolina do otulaczy, odpowiedni proszek. Co jeszcze?