Nasza przyczepka ma z tylu siateczke, nie pamietam, z przodu tez jest siateczka, jesli dobrze pamietam (ale musze sprawdzic, bo przyczepki nie uzywalismy juz 5 lat i dopiero teraz bedziemy ja wyciagac ze strychu ) My jezdzilismy po lesie, ale oczywiscie, ze jezeli beda to bardzo waskie sciezki, gdzie trudno rowerem, to nie da rady. Jezdzilismy po Kampinosie bylo ok. Kiedy dzieci byly male, to pakowalismy im do przyczepki poduszki, do kieszonek wewnatrz przyczepki kubki z napojami, dzieki mogly spac, a do bagaznika koc i piknik dla nas
Kiedy mieszkalam w UK, w miescie w ktorym mieszkalam byly swietne trasy rowerowe i 2 letniego Oscara zawozilam i przywozilam w przyczepce do przedszkola (kiedy nie padalo, po co z tego, ze on w srodku mialby sucho, jak ja bylabym mokra). Bardzo milo wspominam te nasze codzienne wyprawy do przedszkola