Kurcze powiedzcie mi prosze i pocieszcie....
Kupiłam nówkę Inkę , jeszcze nie jest złamana choć już nieco zmiękła. Codziennie ją męczymy + motam i cholera nooo jakoś mi sie wpija na maxa. Przy dociąganiu materiał mnie tak trze że hej, najgorzej pod pachamiJak juz zawiąrze to jest OK ale motanie nie jest przyjemne. NIe wazne czy chwyce duzo materiału czy mniej i tak ociera
![]()
Czy Inka tak ma??? czy to dlatego ze to jeszcze nie flanelka? jeszcze nigdy tak nie miałam.... no i martwie sie czy Inka mnie nie lubi czy ja jakaś wrazliwa jestem?





Odpowiedz z cytatem



noo i mam nadzieje,ze wtedy faktycznie motanie będzie przyjemniejsze.


