Pewnie nie pomogę ale
wczoraj chrzciliśmy naszego maleńkiego i tak się zastanawiałam
jak/w co musiałabym go zawiązać żeby mu wychylić główkę nad chcielnicą
bo ksiądz polewał tak dosyć ostro
i mąż miał mokry rękaw od kurtki
a w chuście to sobie tego nie wyobrażam