Prawdopodobnie Lufthansą z przesiadką we Frankfurcie (bo bezpośredniego lotu z PL nie ma).
Przy czym ja bym wózek oddała razem z bagażem, a dalej już tylko z chustą
No i nasz wyjazd nawet jeszcze nie jest w 100% pewny, czekamy 'tylko' aż Andrzej kasę uzbiera
Teraz orientujemy się co pozałatwiać, jak wszystko zorganizować.
No i wyskoczył z tym wózkiem...
Też mi się wydaje, że na wiosnę spokojnie Ada może chodzić sama (Edek jak miał półtora roku to kompletnie z wózka zrezygnował).
Tylko nie wiem czy w tym upale będzie mi się chciało Ją na plecy wrzucać
Może to to...wozki w krajach afrykanskich i azjatyckich sa oznaka bogactwa
Dzięki za argumenty, z pewnością wykorzystam
m.





Odpowiedz z cytatem

