Pokaż wyniki od 1 do 20 z 44

Wątek: Poranna rozmowa z mężem

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar beannshi
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    1,992

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ninuczka Zobacz posta
    Mój podobnie Nawet sam mi kupuje. Eeeech...
    MOge go czasem pozyczyc? Daleko nie mam. W zamian oddam na ten czas swojego. W piecu napalis umie, lazienke posprzata
    "W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Beskid Niski
    Posty
    5,341

    Domyślnie

    mój mąż nie wnika co ile i za ile kupuję. konto wspólne. zasilamy je oboje (choć ja mało teraz, szczerze mówiąc), wypłacamy oboje.
    zdarzyło mu się nawet zrobić mi niespodziankę (ha! tak moss i silk do mnie przywędrował ).
    ja mu i tak wszystko pokazuję, bo się cieszę każdą nowością, a cieszyć się z nim razem to dużo większa frajda.
    a przecież kiedyś i tak cały stosik się spienięży...
    więc to nie kupowanie, tylko mrożenie gotówki. taki rodzaj konta bankowego, tyle że duuużo przyjemniejszy
    2007, 2009, 2016

  3. #3
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ane Zobacz posta
    to nie kupowanie, tylko mrożenie gotówki. taki rodzaj konta bankowego, tyle że duuużo przyjemniejszy
    Jak patrzeę na bazarek to zaczynam mieć wątpliwośi

  4. #4
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Beskid Niski
    Posty
    5,341

    Domyślnie

    masz na myśli to, że ciężko coś sprzedać, zwłaszcza bez kilku obniżek ceny?
    normalka, zima jest.
    wiosną, latem będzie łatwiej.
    tutaj teraz tylko chustoświrki kupują
    2007, 2009, 2016

  5. #5
    Chustomanka Awatar mamka_klamka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,361

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ane Zobacz posta
    a przecież kiedyś i tak cały stosik się spienięży...
    więc to nie kupowanie, tylko mrożenie gotówki. taki rodzaj konta bankowego, tyle że duuużo przyjemniejszy
    Ja mam właśnie problem ze spieniężaniem. Jak coś polubię to szkoda mi sprzedawać. Może się przydać siostrze albo przyjaciółce Więc to raczej inwestycja w przyszłość bliskich dzieci
    Nie tylko o chusty mi chodzi, ale np wózek itp. też

  6. #6
    Chustofanka Awatar reniason
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    285

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamka_klamka Zobacz posta
    Ja mam właśnie problem ze spieniężaniem. Jak coś polubię to szkoda mi sprzedawać. Może się przydać siostrze albo przyjaciółce Więc to raczej inwestycja w przyszłość bliskich dzieci
    Nie tylko o chusty mi chodzi, ale np wózek itp. też
    Ja też tak ma i właściwie jak już coś kupuje to potem tego nie sprzedaje. No jedyne co sprzedałam to beznadziejne nosidło carrycot infant.
    Renata mama Arusia 25.11.2007 i Urszulki 03.11.2009
    Kosmetyki Mariza

  7. #7
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez reniason Zobacz posta
    Ja też tak ma i właściwie jak już coś kupuje to potem tego nie sprzedaje. No jedyne co sprzedałam to beznadziejne nosidło carrycot infant.
    ja carrycota trzymam w szafie, gdybym sprzedała, miałabym wyrzuty sumienia, że kogoś w balona robię....
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  8. #8
    Chustomanka Awatar mamka_klamka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,361

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez neverendingstory Zobacz posta
    ja carrycota trzymam w szafie, gdybym sprzedała, miałabym wyrzuty sumienia, że kogoś w balona robię....
    Ja z tego samego powodu mam dwa wisiadła (dostane, nie kupione)

  9. #9
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    ja opchnęłam i wisiadło i torbę na dziecko, pieniążki zainwestowałam w pierwszą tkaną - nie kupią od Was kupią gdzie indziej, bez wyrzutów

    a i mój M też by pewnie mi pozwalał kupować, on nawet mówi " tp kup sobie" ale ja zaraz mu odpowiadam - "a za węgiel z czego zapłacimy"?
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •