Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12

Wątek: Moje dziecie nie chce sie dac zamotac

  1. #1
    Chusteryczka Awatar maa821
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,552

    Domyślnie Moje dziecie nie chce sie dac zamotac

    Moj maluch ma prawie 3 miesiace i od jakiegos czasu probuje go zamotac w elastyczna. I niestety trafiam na protest. Zaraz na poczatku zaczyna mi juz plakac, wierzgac i koniec motania. jak byl maly to siedzial w pouchu i bylo ok. Macie jakies pomysly jak go namowic na ta elastyczna?

  2. #2
    Chustomanka Awatar jamamajka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    W-wa, Centrum
    Posty
    537

    Domyślnie

    Dzieci taktują wiązanie jak ubieranie. A że ubieranie lubią niespecjalnie, więc marudzą.
    Ostatnio edytowane przez jamamajka ; 07-01-2010 o 07:28
    Kasia, mama Majki (30.04.2009), doradca po kursie podstawowym Die Trageschule®
    w w w . p r z y t u l m n i e m a m o . p l

  3. #3
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    podpisuję się pod jamamajka.
    Ja zaczęłam chustować córkę jak miała tydzień w pouchu jak miała jakieś 3 tyg w elastycznej potem w tkanej. Na początku jak tylko ją do siebie przykładałam-zasypiała. Teraz jak jest ciut starsza i bardziej kumata jak tylko ją do siebie przykłądam zaczyna się wydzierać i całe motanie i dociąganie jest wrzask-zawiązuję węzeł-ciiiisza
    moja rada: spróbować raz zamotać dziecię mimo protestu i sprawdzić czy po zamotaniu i przejściu 5 kroków po pokoju dla ukojenia nadal będzie wrzask

  4. #4
    Chustoguru Awatar mmadzik
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,818

    Domyślnie

    Mój Mały wiązany od samej maleńkości, więc powinien być przyzwyczajony, ale zdarzają mu sie bunty - wtedy ruszam się przy wiązaniu na ile to możliwe, kołyszę się, chodzę. Zdarza mi się też wsadzić go "na siłę", tzn. nie zważając na protesty, i najczęściej po zakończeniu układania go zapada błogi spokój No i jeszcze - podobno dzieci motane po raz pierwszy w tym wieku mogą się trochę buntować, trzeba dać im czas na oswojenie i przyzwyczajenie.

  5. #5
    Chustofanka Awatar JKG
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    miedziowy zakątek
    Posty
    377

    Domyślnie

    Tomalek też protestował do tego stopnia że zrezygnowałam z chustowania aż dorusł do Mei Taja. Jedyne więzanie jakie mu pasowało to na biodrze.
    Teraz wiąże go we wszystko co mam
    Może inne wiązanie przetestuj
    Małgorzatka 7 lipiec 2004
    Tomaszek 13 maja 2008


    Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
    byłoby ciemno i mroczno,
    ciemniej i mroczniej
    niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
    mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
    Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
    (Julian Ejsmon)

  6. #6
    Chusteryczka Awatar maa821
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,552

    Domyślnie

    A jakie wiazanie moge juz zastosowac jesli maly jeszcze nie trzyma w 100% sztywno glowki?

  7. #7
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Beskid Niski
    Posty
    5,335

    Domyślnie

    podpisuję się pod dziewczynami: spokojnie go zamotaj, nie zważając na protesty. uspokoi się, kiedy skończysz. jeśli to uparty egzemplarz , wyjdź na spacer. to metoda na wszelkie zło, wypróbowana na mojej starszej i na innych forumowych dzieciach. wystarczy czasem już wyjść na klatkę, młode czuje zmianę, inne powietrze i zwykle zasypia w mgnieniu oka.

    a, i jeszcze jedno: elastyk grzeje, więc rozbierz go, zanim włożysz do chusty, bo będzie protestować, że jest mu za gorąco.
    2007, 2009, 2016

  8. #8
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Beskid Niski
    Posty
    5,335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maa821 Zobacz posta
    A jakie wiazanie moge juz zastosowac jesli maly jeszcze nie trzyma w 100% sztywno glowki?
    w elastycznej możesz zrobić tylko kołyskę (w poziomie) i kieszonkę (pionowo). nie musi do tych wiązań trzymać główki.

    nie przejmuj się, moja młodsza, chustowana od piątego dnia życia nadal denerwuje się, kiedy ją wiążę. błogi spokój następuje po zaciśnięciu węzła
    2007, 2009, 2016

  9. #9
    Chustofanka Awatar manika
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Będzborg
    Posty
    208

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ane Zobacz posta
    podpisuję się pod dziewczynami: spokojnie go zamotaj, nie zważając na protesty. uspokoi się, kiedy skończysz. jeśli to uparty egzemplarz , wyjdź na spacer. to metoda na wszelkie zło, wypróbowana na mojej starszej i na innych forumowych dzieciach. wystarczy czasem już wyjść na klatkę, młode czuje zmianę, inne powietrze i zwykle zasypia w mgnieniu oka.

    a, i jeszcze jedno: elastyk grzeje, więc rozbierz go, zanim włożysz do chusty, bo będzie protestować, że jest mu za gorąco.
    Zgadzam się w 100% .moj tez sie czasem drze ;/ .Za to moja 10 latka zawszechętna do motania czasem ja dla żartów na parę minut wsadzam na plecy

  10. #10
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez manika Zobacz posta
    Za to moja 10 latka zawszechętna do motania czasem ja dla żartów na parę minut wsadzam na plecy
    hehe mój prawie 4 latek uciekał przed chustą jak szantażem wymusiłam wskoczenie mi na plecy to tylko się pytał kiedy go odwiążę

  11. #11
    Chustofanka Awatar manika
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Będzborg
    Posty
    208

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ulala.v Zobacz posta
    hehe mój prawie 4 latek uciekał przed chustą jak szantażem wymusiłam wskoczenie mi na plecy to tylko się pytał kiedy go odwiążę
    Przyjdzie czas że się bedzie prosił

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    ja tylko dodam, że wiek ok. 3 miesięcy to są bardzo intensywne zmiany rozwojowe. moja Zocha, choć motana od pierwszych tygodni miała w tym okresie intensywny bunt chustowy, na tydzień ponad musiałam zupełnie odpuścić, bo wyła strasznie, nawet poza domem. także spróbuj patentów podsuniętych przez ane, a jak nie da rady, to zaczekaj kilka dni i spróbuj znowu.
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •