Iwo ma 7 miesiecy, a pupe "wietrzylismy" mu od urodzenia. na poczatku lezal np. w lozeczku bez pieluszki na podkladce + reczniku, chodzilo o zdrowa dupke, a nie "pomysly wychowawcze", po kilka razy dziennie. a tak to w pampersach, szczegolnie, ze kupe robil przy kazdym karmieniu, a przy piersi byl czesto teraz od jakiegos miesiaca w domu jest bez pieluchy, ale i tak nie caly czas. jesli chodzi o sygnaly wysylane przez niego podczas zalatwiania sie, to wylapuje je raczej dla wlasnego bezpieczenstwa (zasikana mama hahaha) i wygody (zasikane spodnie iwka), nie myslalam o tym zeby go wysadzac. poprostu nie przyszlo mi to do glowy. musze przyznac, ze faktycznie jak byl mniejszy latwiej bylo odczytac te sygnaly, albo robi to mniej widocznie, albo ja juz przyzwyczailam sie do jego minek.
a i jeszcze jedno, jak zakladam mu pampersa np. do spania czy wyjscia to zaczyna ryczec. wybitnie ich nie lubi, ale co sie mu dziwic jak odkryl wolnosc dupki
reakcji otoczenia brak, z prostego wzgledu ze caly dzien jestem z nim sama, dopiero wieczorem pojawia sie tata i wtedy sikamy na niego a tobjasz z tych tolerancyjnych, zeby nie powiedziec entuzjastycznych